SKRODZIUK Mieczysaw


Ur. się 30 XI 1933 w Ostrowiu k. Janowa Podl. w rodzinie Władysława i Marianny z domu Kapłan. Rodzice prowadzili niewielkie gosp. rolne. Chrzest przyjął 3 XII 1933 w kolegiacie janowskiej, odległej od wsi rodzinnej o 8 km. Miał siostrę. Mariannę i brata Józefa. Dzieciństwo spędził w rodzinnej wsi nadbużańskiej, w której była również jego szk. podst. Po jej ukończeniu uczył się w Szk. Ogólnokształcącej St. Licealnego w Janowie Podl., którą ukończył 30 V 1951 egzaminem i świadectwem dojrzałości. Była to pierwsza matura w tym lic. Szk. ta do 1949 r. funkcjonowała pod nazwą Gim. Prywatne GRN z uprawnieniami szkół państ. W 1950 r. było to już Państw. LO. Podczas nauki w szk. średniej S. wspierał Polskę Ludową przez pracę społ. znaną wówczas jako Służba Polsce (popularnie - junaki). Było to m.in. w Bolesławcu – kilka tygodni podczas wakacji. Po maturze S. złożył wniosek o przyjęcie do WSP w W., aby studiować matematykę. Został przyjęty na Wydz. Matematyczny, przyznano mu stypendium i miejsce w domu akademickim. Zrezygnował jednak z tego kierunku studiów i oferowanych mu możliwości. Wówczas, aby ulżyć doli rodziców, przez rok pracował w Szk. Podst. w Terespolu i na wieczorowej zmianie w Szk. Podst. w Łobaczewie.

Po głębszym zastanowieniu wiosną 1952 r. złożył odpowiednie dokumenty w rektoracie WSD w S. Dwuletnie studia filozoficzne były wówczas w Drohiczynie n. Bugiem. Trudne tam były warunki lokalowe i socjalne. Po studiach teologicznych w S. otrzymał święcenia kapłańskie z rąk bp. podl. Ignacego Świrskiego (zob.). Jako wikariusz pracował w par.: Uhrusk k. Włodawy, Kamionna i Sadowne k. Węgrowa, Ryki i Stężyca k. Dęblina oraz par. kated. w S. Bardziej odpowiedzialne były już samodzielne placówki jako probostwa. Pierwszym był od 1968 r. Krześlin; tu zajął się remontem kościoła po pożarze, ogrodził trwałym parkanem cm. grzebalny. W tym czasie podjął jednocześnie studia z teol. pastoralnej w KUL, uwieńczone absolutorium (1970). Po dwóch latach były Warszawice; w ocenie wizytatorów „pracowity i gorliwy w pracy duszpasterskiej oraz roztropny i rzutki w administrowaniu beneficjum parafialnym”.

Władza ludowa pocz. nie chciała zatwierdzić go jako prob., ponieważ „ks. S. nie respektuje obowiązujących przepisów państwowych w sprawie prowadzenia księgi inwentarza i składania sprawozdań z punktów katechetycznych”, zaś Służba Bezpieczeństwa określiła go jako „fanatyka religijnego, skrupulatnie przestrzegającego zarządzeń władz kościelnych”; formalnie był tylko wikariuszem zarządcą. Dzięki gorliwości młodego stosunkowo „proboszcza” par. się zmieniła na lepsze pod względem moralnym i katechetycznym. Kościół, „któremu groziła całkowita dewastacja” został odremontowany.

Kolejne probostwo było w Suchożebrach (1975). W 1981 r. został ustanowiony wicedziekanem dek. kated., a wkrótce dziecezjalnym duszpasterzem mężczyzn i referentem ds. duszpasterstwa rolników. Ks. dziekan S. Biernat w 1982 r. w protokóle z wizytacji zapisał: „Kościół cały wewnątrz gustownie odnowiony – b. czysty. Ołtarze pięknie pozłocone; stacje Drogi Krzyżowej odnowione. W całym kościele i na zewnątrz kościoła panuje idealny porządek”. Staraniem S. powstała w Suchożebrach nowa plebania, a w Krynicy i Chodowie rozpoczęto budowę kaplic filialnych. S. ze względu na stan zdrowia prosił bp. o mniejszą par. Tak się stało, gdy otrzymał nominację na prob. w Kąkolewnicy (1983). Jak poprzednio, obok duszpasterstwa czekały go prace gospodarcze, m.in. wykończenie nowego dużego budynku par., w którym zaplanowany był wikariat, mieszkania organisty i kościelnego oraz mała sala katechetyczna, jak również bardzo duża sala katechetyczno-widowiskowa.

W 1984 r. został czł. Diecezjalnej Rady Duszpasterskiej, której celem była właściwa organizacja duszpasterstwa w diec.; pełnił tę funkcję przez dwie kadencje. W 1986 r. był mianowany dekanalnym referentem ds. trzeźwości w dek. międzyrzeckim. Rok później bp J. Mazur (zob.) w uznaniu za wzorową postawę kapłańską i ofiarne pełnienie obowiązków mianował S. kanonikiem Kapituły Kolegiaty Janowskiej. Papież Benedykt XVI po latach, 29 VIII 2005, powołał go do grona swych kapelanów.

Kolejną placówką duszpasterską naszego bohatera była par. Wniebowzięcia NMP w B.Podl. na Woli (1990). Powstała ona w 1925 r. zgodnie z życzeniem ówczesnego bp. H. Przeździeckiego (zob.), pełniącego również funkcję sekr. generalnego Episkopatu Polski, jako jedyne w Polsce wotum i pamiątka po zwycięskiej bitwie warszawskiej w VIII 1920. Nowy prob. odnowił świątynię par., odrestaurował obraz Cud nad Wisłą, jego staraniem wstawiono nową ścianę ołtarzową, wyposażono prezbiterium, odnowiono i wyposażono boczną kaplicę, zakupiono działkę przy ul. Grzybowej z myślą o budowie świątyni dla nowej placówki duszpasterskiej, przeprowadzono gruntowny remont organów, oświetlono świątynię z zewnątrz; urządzono kościół dolny, a w nim scenę widowiskową i ławki; ustawiono tam dwa okazałe portrety Jana Pawła II i kardynała Stefana Wyszyńskiego. Obok kościoła powstała nowa dzwonnica z odnowionymi dzwonami o napędzie elektrycznym; po pewnym czasie zainstalowano dzwony elektroniczne.

S. był znany w społeczności bialskiej, otwarty na jej problemy i aktualne wydarzenia, w dobrych relacjach z lokalną władzą i placówkami oświatowymi. Brał udział w uroczystościach związanych z bialską Akad. Wychowania Fizycznego i szkołami niższego rzędu (inauguracja r. akad., święto Edukacji Narodowej, „opłatek”, spotkanie noworoczne). Z okazji pewnych wydarzeń otrzymywał dypl. i listy gratulacyjne, m.in. od Związku Sybiraków za finansowe wsparcie budowy ich pomnika, od Bialskopodlaskiego Sejmiku Samorządowego za działania związane ze Świętem Niepodległości, od Starosty Bialskiego z okazji 75 rocznicy powstania par. Wniebowzięcia NMP.

S. ufundował Szk. Podst. Nr 3 im. M. Konopnickiej nowy sztandar na wzór poprzedniego z 1932 r.. Prob. był wyjątkowo związany z tą szk.; wspierał ją finansowo, szczególnie stołówkę dla dzieci z rodzin ubogich; z jego środków za jego życia i przez szereg lat po śmierci ośmioro dzieci miało opłacone obiady. Zachowało się wiele dypl. uznania, listów gratulacyjnych dla S. i zaproszeń ze strony dyr. tej szk. na różne uroczystości, m.in. Dzień Patronki (rocznica ur. M. Konopnickiej) w 2001 r. Już wcześniej z pewnymi klasami prowadził katechezę w szk. Na początku były pewne kontrowersje co do tego przedmiotu w programie szk. W 1992 r. prob. otrzymał pismo z Min. Edukacji Narodowej z podziękowaniem dla wszystkich parafian (takich było dwa tysiące), którzy wyrazili słowa poparcia w sprawie nauki religii w szkole. Inne prace gospodarcze, to wykończenie nowego domu par., poszerzenie i ogrodzenie posesji par.

W 1992 r. powstał nowy dek. B. Podl. Południe, a S. został jego pierwszym dziekanem. Ważniejsze wydarzenia religijne i o charakterze narodowo-patriotycznym w skali tego m. powiatowego odbywały się przy kościele Wniebowzięcia NMP, np. święto kolejarzy i uroczystość poświęcenia sztandaru kolejarskiego z udziałem przedstawicieli struktur PKP niemal z całej Polski, uroczystość z okazji pobytu w mieście wędrującej po kraju figury Matki Boskiej Fatimskiej. W niedzielę 16 XI 1997 wróciła na dworzec PKP w B. Podl. tablica upamiętniająca przybycie do tego m. marsz. Józefa Piłsudskiego. W tym d. po Mszy św. za Ojczyznę sprawowanej we wspomnianej świątyni dokonano poświęcenia odnowionej tablicy granitowej z napisem: - Na tym dworcu w dniu 3 września 1920 roku marszałek Józef Piłsudski udekorował dowódcę i żołnierzy 34 PP Orderem Virtuti Militari oraz przyjmował delegację obywateli. W czasie okupacji niem. bowiem tę tablicę zdemontowano i wrzucono do jednej z kolejowych komórek.

Obok wspomnianych wydarzeń religijnych par. funkcjonowała zwyczajnym duszpasterstwem. Znane były w tym środowisku pewne ruchy kościelne, grupy modlitewne czy organizacje kat. Należy tu wymienić przede wszystkim: Ruch Światło-Życie, popularnie zwany Oazą, Kat. Stow. Młodzieży, byli ministranci, lektorzy, dość prężna Akcja Katolicka, Kościół Domowy, Kółka Różańcowe i Zespół Charytatywny. S. koordynował różnorodną działalność świeckich; włączał swoją inwencję w szczególnych przypadkach, np. projektował dekorację bożonarodzeniową przy ołtarzu czy Grób Chrystusa na Wielki Piątek. Był nie tylko pasterzem kat., ale też otwartym wobec par. prawosł. i w 2000 r. przyjął zaproszenie od jej prob. na spotkanie z Ekumenicznym Patriarchą Konstantynopola Bartolomeuszem I.

Miał otwarte serce dla polskich księży pracujących na Wschodzie: ks. K. Dudkowi pracującemu na Ukrainie podarował samochód marki Polonez; natomiast ks. J. Mitrzak pracujący na Syberii otrzymał poważne środki na budowę kościoła w Surgucie. W 2001 r. ministranci z par. kated. w Pińsku na Białorusi podczas wakacji przebywali w Polsce w Makowie Podhalańskim. S. w pewnym stopniu zapewnił im ten pobyt i otrzymał oficjalne podziękowanie za przekazane pieniądze, owoce i ciasto dla młodych gości zagranicznych. Z jego oszczędności odnowiono też ołtarz św. Wiktora w kolegiacie janowskiej. Z tego również źródła kilkoro studentów miało zapewnione stypendia. Nieznanych potrzebujących brał do samochodu i w sklepach zaopatrywał w niezbędną żywność czy w aptece – odpowiednie leki.

S. sam od lat chorował, m.in. na cukrzycę i chorobę wieńcową. Dlatego już mając 68 l. w 2001 r. nie tylko ze względów zdrowotnych zwracał się do bp. J. W. Nowaka (zob.) o zwolnienie z urzędu prob. i dziekana. Prośba nie została wówczas przyjęta, emerytem został rok później. Choroba serca nasiliła się pół roku przed śmiercią. Mając świadomość, że czas ucieka, a zbliża się wieczność, udał się jeszcze w połowie II 2008 na Jasną Górę, aby tam przeżyć swoje rekolekcje kapłańskie i przyjąć odpowiednie sakramenty św. Zbliżał się złoty jubileusz jego kapłaństwa (29 VI 2008). Wcześniej w związku z tym 24 V 2008 razem z kolegami jubilatami był na spotkaniu w Drohiczynie. Natomiast 29 VI uroczystość jubileuszową ci księża przeżyli w katedrze siedleckiej na Mszy św. pod przewodnictwem bp. A. Dydycza i bp. H. Tomasika. S. pragnął 6 VII 2008 jeszcze przeżyć 50-lecie kapłaństwa wśród swoich parafian w B. Podl. Ale to już nie było mu dane – zm. 2 VII 2008 w szpitalu przy ul Terebelskiej w B. Podl. Pogrzeb odbył się 5 VII 2008 w kościele Wniebowzięcia NMP pod przewodnictwem bp. H. Tomasika z udziałem ok. 120 księży. Największa świątynia w B. Podl. nie mogła pomieścić wszystkich uczestników. Pochowany został również w B. Podl. na cm. przy ul. Janowskiej w grobie obok swego poprzednika na probostwie ks. kanclerza L. Mosaka. W oficjalnym komunikacie prasowym („Echo Katolickie” 2008, nr 28, s. 6.) podano m. in: Był cenionym duszpasterzem, odznaczającym się roztropnością i miłością do Kościoła. Szczególnie angażował się w pracę z młodzieżą i rolnikami. Wielokrotnie doznawał szykan ze strony władz komunistycznych z powodu gorliwej postawy duszpasterskiej, piętnowania postanowień władzy ludowej, prowadzenia intensywnej katechizacji w punktach i odmowy ich rejestrowania.

W 2007 S. miał już wgląd do Akt IPN i na podstawie odpowiednich dokumentów otrzymał status pokrzywdzonego. O tym wszystkim pisał w swojej Kronice prowadzonej w l. 1990-2002. Zawierała ona całość jego życia i działalności – notował w niej ciekawsze przejawy relacji: Kościół-Państwo, duchowni i pracownicy Służby Bezpieczeństwa; utrwalał swoje spostrzeżenia i osobistą metodę działań duszpasterskich, stawania w obronie praw człowieka w konstytucyjnym państwie. To dzieło autor przekazał swemu następcy ks. R. Kardasowi pragnąc, aby współczesne pokolenie miało obraz życia Kościoła z tamtych lat. S. wielokrotnie publikował również swoje artykuły o treści religijno-patriotycznej w „Podlaskim Echu Katolickim”, „Naszym Dzienniku”, „Gościu Niedzielnym” i „Nowinach Janowskich”. Był też współautorem książki Sylwetki matek kapłanów (red. Z. Walkiewicz, P.-W. 1981, s. 587-90). Pisał poezje maryjne, papieskie czy ogólnoreligijne, nie unikając spraw współczesnych; opowiadał się za obroną życia nienarodzonych, za tak licznym dzieci polskich – niemym krzykiem do bezdusznych posłów nieugiętych wobec życia tych niewinnych. Odnotowano szereg wspomnień, w których S. prezentuje się jako „kapłan gorliwy, pełen troski o powierzony lud, ale też obdarzony różnymi talentami, ludzką wrażliwością i wielu życiowymi pasjami. Wszystko potrafił umiejętnie wprzęgnąć w służbę Panu Bogu. W ostatnim zaś okresie życia dał budujące świadectwo cierpliwości w obliczu choroby, z którą od dawna się borykał (bp Z. Kiernikowski); autentyczny nie tylko jako kapłan, ale również i szlachetny człowiek […] należał do tych wyjątkowych osób, które w zawodzie nauczyciela upatrywały misję formacyjną. Sam bardzo ciepło wyrażał się o nauczycielach, szczególnie tych, którzy wprowadzali Go jako ucznia na edukacyjne ścieżki w Janowie Podlaskim (J. Marchel, Kurator Oświaty w l. 1990-98); poproszony o zabranie głosu zawsze wypowiadał szczere słowa ku pokrzepieniu serc, mocno podkreślał rolę pedagogów nie tylko w nauczaniu, ale przede wszystkim w wychowaniu dzieci i młodzieży. Miał swój realny wkład w to „piękne dzieło Boże” jak mądrze nazywał „niełatwą pracę nad kształtowaniem młodych osobowości”. We wspomnieniach nauczycieli, często pojawiała się wypowiedź, że Ksiądz Prałat Mieczysław często cytował żywoty świętych i przemawiając do dzieci, młodzieży, ale też i starszych, za wzór stawiał osobę Jana Pawła II i Kardynała Stefana Wyszyńskiego. […] Młodzież i grono nauczycielskie zapamiętało Księdza Prałata jako człowieka skromnego, a jednocześnie silnego duchem, który nie absorbował otoczenia swoją osobą, lecz wiele czynił dla innych, bez rozgłosu i oczekiwania na pochwały. (B. Juchimiuk, B. Łukaszuk w imieniu nauczycieli i pracowników Szk. Podst. Nr 3 w B. Podl.). Inni podkreślali u S. uczciwość, wyrozumiałość, prostotę, życzliwość, delikatność i szacunek dla każdego, pracowitość, umiejętność obiektywnego oceniania faktów i wydarzeń, poczucie humoru i to, że był człowiekiem wielkiej kultury osobistej. Prezentowany tu kapłan o tak postrzeganej osobowości na miarę swoich możliwości służył Bogu, Kościołowi, Ojczyźnie i Narodowi.

 

Rombel M. Ks. prałat Mieczysław Skrodziuk (1933-2008), „Linia Otwocka” 2008, nr 29, s. 8; Rombel M., Szlachetne życie, „Echo Katolickie” 2009, nr 53, s. 23; Grabowski I., Wierni wspominają bialskiego dziekana, „Słowo Podlasia” 2010, nr 7, s. 18; Kiernikowski Z., List do uczestników pogrzebu ks. M. Skrodziuka, S. d. 4 VII 2008, [w] J. W. Skorodiuk, W służbie Bogu, Kościołowi, Ojczyźnie i Narodowi Ks. Mieczysław Skrodziuk, S. 2012, s. 72; Juchimiuk B., Łukaszuk B., Wspomnienia nauczycieli i pracowników Szk. Podst. nr 3 w B. Podl., [w:] J. W. Skorodiuk, W służbie … s. 84-5; Marchel J. …autentyczny nie tylko jako kapłan, ale również i szlachetny człowiek, [w:] J. W. Skorodiuk, W służbie … s. 82-3; Rombel M., Perypetie ks. Mieczysława Skrodziuka, kapłana diecezji siedleckiej z ateistyczną władzą państwową, [w:] Wyzwoleni, ale nie wolni (1945-1989). Studia z historii najnowszej, t. 2, red.: A. Popławska, B. Świtalska-Starzeńska, M. Wasilewski, R. R. Wasilewski, W. 2015, s. 110-30; ADS, Akta osobiste ks. Mieczysława Skrodziuka.

(autor ks. Józef W. SKORODIUK)