Zakrzewski Wyssogota


Gustaw Stanisław Antoni Zakrzewski, wnuk Ignacego Wyssogoty Zakrzewskiego, dziedzica Żelechowa, ur. 17 VIII w Ciechominie, s. Tadeusza i Konstancji z Horodyńskich, właścicieli miejscowych dóbr ziemskich. Jego rodzicami chrzestnymi byli Józef Drozdowski, dzierżawca wioski Miastków Kościelny i Marianna z Zakrzewskich Sokolnicka. Od 1850 uczęszczał do Gim. Gubernialnego w L., które uk. w 1857 uzyskując oceny dobre i bdb. Od 1862 należał do czołowych przedstawicieli obozu „czerwonych" na Podl. 13 XI 1862 uczestniczył obok Jana Maykowskiego, czł. Komit. Centralnego Narodowego oraz czołowych przywódców woj. organizacji czerwonych - Edwarda Lisikiewicza, Bronisława Deskura i Teodora Jasieńskiego w zorganizowanym w Kłoczewie zjeździe duchowieństwa kat. z diec. podl. Inicjatorem jego był ks. Seweryn Paszkowski, prob. z Maciejowic. Uczestniczyło w nim 86 ks.; proboszczów, wikariuszy, przełożonych klasztorów i kilku ks. unickich z terenu diec., którzy przyjęli program „czerwonych".

Między 18 i 20 XI 1862 wziął udział w zorganizowanych w W. dwudniowych naradach przedstawicieli woj. podl. pod przewodn. Jana Bogdanowicza, z-cy czł. Komit. Centralnego Narodowego. Naczelnikiem woj. został T. Jasieński, nacz. wydz. finansowego - Z., wojennego - E. Lisikiewicz, a administracyjnego - ks. Adam Słotwiński. Wszyscy oni tworzyli Komit. Woj. 23 XI, odbyło się w Ciechominie u Z. pierwsze zebranie Komitetu. Uchwalono wówczas instrukcję dla naczelników pow., nakazano gromadzić proch i ołów oraz środki finansowe. Komit. Woj. podporządkowany KCN przygotowując powstanie na Podl. zaczął sprowadzać broń, zakładał magazyny oraz powołał wkrótce naczelników cywilnych pow., okr. i m. Z. został naczelnikiem Okr. Garwolin­ Żelechów. W tym czasie organizacja spiskowa liczyła ok. 3000 osób i miała do dyspozycji niewiele ponad 100 strzelb myśliwskich, sto kilkadziesiąt kos obsadzonych na sztorc, ok. 200 funtów prochu i ok. 2 000 zł w kasach. W I 1863 już jako naczelnik cywilny pow. łukowskiego, spotkał się z płk. Walentym Teofilem Lewandowskim, mianowanym (5 I 1863) naczelnikiem wojsk. woj. podl. Omówił z nim wówczas stan organizacji „czerwonych" na terenie pow., objął też funkcję naczelnika wojsk. pow.

W nocy z 22 na 23 I 1863 spiskowcy z organizacji „czerwonych", przeważnie włościanie, w sile ok. 350 ludzi, dowodzeni przez ks. Stanisława Brzóskę (zob.), któremu towarzyszył Z., uderzyli na Łuków i stacjonujących tam żołnierzy 5 komp. kostromskiego pp. Nad ranem, kiedy Rosjanom przybyła na pomoc 8 komp. stacjonująca w Jastrzębiach Mroczkach, Brzóska wydał rozkaz do odwrotu. Z. udał się wówczas do Żelechowa i objął d-dztwo nad 400-osobowym oddz. strzelców i kosynierów zorganizowanym przez miejscowego aptekarza. Na jego czele stoczył 25 I pod Garwolinem, przy karczmie Aleksandrówka, zwycięską potyczkę z kozakami. Na początku II 1863, kiedy wszystkie większe oddz. podl. przeszły z Lewandowskim za Bug, władze centralne powstania skierowały na Podl. płk. Marcina Borelowskiego-„Lelewela" z zadaniem utworzenia nowego oddz. i koordynowania działalności pozostałych mniejszych grup. Uważał się on za „Naczelnego Wodza Wojsk Podl.". Ok. 8 II Borelowski przybył na teren pow. łukowskiego i w niedługim czasie sformował ok. 400 osobowy oddz. uzbrojony przeważnie w kosy i piki. Dołączył do niego dobrze uzbrojony niewielki oddz. jazdy Z., działający w płd. części pow. łukowskiego i w pow. radzyńskim. 8 II Z. obozował we dworze w Annopolu, gdzie zaopatrzył się w żywność, furaż oraz 7 koni. Do Borelowskiego przyłączyła się także część oddz. R. Różańskiego, rozbitego w lasach gułowskich przez kolumnę płk. Reutlingera z Garwolina. Pod koniec II Lewandowski spotkał się z Borelowskim we wsi Osiny (21 kilometrów od Łukowa). Zaskoczony jego działalnością i stanowiskiem „wodza" zażądał potwierdzenia jego nominacji przez Rząd Narodowy. Jak się wkrótce okazało rząd naznaczył „Lelewela" na szefa sztabu przy płk Lewandowskim, który nie zamierzał organizować takiego sztabu i pozostawił „Lelewela" na stanowisku d-cy oddz.

Oba oddz. odczuwając brak broni ruszyły w kierunku granicy austriackiej, aby się dozbroić. Dla większego bezpieczeństwa maszerowały osobno: Lewandowski wzdłuż Bugu, Lelewel wzdłuż Wisły. Łączność między nimi utrzymywała jazda Z. Trasy marszu biegły przez tereny mało znane d-com. Ponadto przemarsz był ciężki na skutek marcowych roztopów.

Marsz Lelewela na płd. zwrócił uwagę władz ros., które wysłały z Kurowa w kierunku Michowa kolumnę ppłk. Cwiecińskiego w składzie 400 piechoty, 50 kozaków i 2 dział. 4 III ostrzelała ona pozycje Lelewela pod Jedlanką. Powstańcy nie mając żadnych strat pomaszerowali do Białki a Cwieciński zatrzymał się na nocleg w Sosnowicy, położonej na przesmyku dużych jezior i bagien. Z. natychmiast powiadomił o tym Lewandowskiego, który postanowił pomóc „Lelewelowi". W tym celu wysłał 100- osobowy oddz. jazdy Z. wzmocniony kilkudziesięciu strzelcami na furmankach z rozkazem zaatakowania Rosjan w Sosnowicy. Straty po obu stronach były niewielkie. Ranny w tej potyczce ks. S. Brzóska leczył się w Zwoli u ks. Leona Korolca. 7 III oddz. mjr. Jołszyna z Radzynia w składzie 6 komp. wołogodzkiego pp i 2 komp. strz. kostromskiego pp oraz 50 kozaków zadał Lelewelowi znaczne straty w bitwach pod Adamowem i Lucią. Konny oddz. Z. skierował się wówczas na płd. łukowskiego, gdzie działał samodzielnie. Nast. przeszedł w garwolińskie; opanował pod Gończycami dyliżans pocztowy z L. i przejął wszystkie przesyłki rządowe. 22 III na czele 150-osobowego oddz. jazdy zaatakował pod Kobylą Wolą, przy szosie lubelskiej, 11 kozaków z 27 pułku dońskiego naprawiających linię telegraficzną i zabił ośmiu. Nast. zaatakował od płd. Garwolin i zlikwidował, przy stracie jednego powstańca, pięcioosobową wartę z oddz. kpt. Szymanowskiego. W pościg za Z. "ruszył płk Rejnthal na czele dwóch sotni kozaków i półkomp. kostromskiego pp. Wspólnie z ppłk. Cwiecińskim idącym z Kurowa rozbił oddz. Z. w bitwach stoczonych 25 III pod Blizocinem a nast. Krzywdą, Wróblinem i Fiukówką. Zdziesiątkowany i pozbawiony taboru oddz. zdołał jednak oderwać się od ścigających go kozaków. Na przełomie III i IV Z. przebywał w płd. części pow. łukowskiego i w pow. radzyńskim. Odtwarzał tam siłę zbrojną oddz. 23 maja stoczył potyczkę pod Rudą w pow. łukowskim. Zieliński umiejscawia ją pod miejscowością Środa. W starciu tym poległ por. Karol Łaski, plenipotent dóbr Mysłów.

W połowie III oddz. Lewandowskiego skierował się w lasy w okolicy Żelechowa. Nast. ruszył w kierunku Garwolina i zapadł w lasach przy szosie warszawskiej. 20 III w pościg za nim ruszył płk Reutlinger na czele półbat. saperów i 50 kozaków. Lewandowski, powiadomiony o tym przez siatkę cywilną, nawiązał kontakt z Z., wycofał się na Jarczew, nast. szybkim marszem obszedł bokiem kolumnę ros. i 22 III rano zaatakował Garwolin od strony Oziemkówki. Chciał w ten sposób zmusić Reutlingera do powrotu i zaniechania pościgu. Zastał tam - jak pisze Przyborowski - przeszło połowę bat., który osadziwszy się za domami prędko odrzucił słabe ataki powstańców. Lewandowski wycofał się wówczas na Oziemkówkę, Parysów i Stoczek Łukowski i 24 III dostał się pod Różą do niewoli ros.

8 VIII rtm. Z. uczestniczył w bitwie pod Żyrzynem, wchodząc w skład osłony płk. Michała Heydenreich-Kruka. Oddz. podl. rozbiły wówczas silną kolumnę por. Laudańskiego i zdobyły osłaniany przez nią transport pocztowy z 200 tys. rb. Pod koniec mies., płk Józef Grekowicz mając kłopoty ze sformowaniem oddz. na terenie Galicji, prosił gen. „Kruka" o podporządkowanie mu Z. Prośby tej jednak „Kruk" nie spełnił. „W drugiej połowie sierpnia - wspomina Bronisław Deskur - na kilka dni przed bitwą fajsławicką (bitwa stoczona 24 VIII), gdy przejeżd żałem granicę z oficerami, których mi dano, niedaleko Biłgoraja nad grnnicą spotkałem oddz. Lelewela (Borelowskiego), który wszedł świeżo z Galicji do Kongresówki z kawalerią, którą dowodził Gustaw Zakrzewski". 6 IX rtm Z. uczestniczył w ostatniej bitwie płk. M. Borelowskiego-Lelewela pod Batorzem. Zakończyła się ona klęską powstańców. Polegli w niej m.in.: płk Borelowski i jego szef sztabu - Walisz. „Zakrzewski, - pisze Stanisław Zieliński - który objął komendę nad kawalerią, gdy Skłodowski ranny musiał ustąpić z placu, na czele 60 ludzi wykonał szarżę, odpędzając kozaków i ocalając furgony prócz czterech, które dostały się w ręce moskali". Nieco więcej szczegółowych informacji o bitwie i roli" w niej Z. podał Skłodowski. W swojej relacji pisze on m.in.: „Łączne z kpt. Stąpnickim poskoczyliśmy ku Zakrzewskiemu żądając od niego zasłonienia furgonów i wzywając go do objęcia ogólnego kierunku nad kawalerią. Zakrzewski dowództwo przyjął i natychmiast zajął się zebraniem rozpierzchłych [...] Kozactwo dopadło już furgonów. Zakrzewski zakomenderował i w kilkadziesiąt koni wysunął się spiesznie przed furgony, pod nos prawie sypiącemu się kozactwu [...] Część naszej i Ćwieka piechoty zrejterowała bez porządku wprawdzie, ale zawsze w najznaczniejszej masie. Korzystając ze wstrzymania się moskali pchnęliśmy nasz obóz; broń i amunicja ocalały, ocalenie zaś to zawdzięczamy energii i osobistej odwadze Gustawa Zakrzewskiego". Po klęsce pod Batorzem resztki oddz. „Lelewela" przeszły do Galicji. Prawdopodobnie za wyróżnienie się w bitwie Zakrzewski awansował do st. mjr. Jako mjr wymieniony jest bowiem w raporcie Ignacego Chlipalskiego, naczelnika m. S. z dnia 29 IX do Antoniego Skotnickiego, komisarza rządowego w woj. podl.

W nast. mies. oddz. Z. w sile szw. wchodził w skład zgrupowania jazdy podl. gen. Aleksandra Waligórskiego. 12 XI kwaterował w Dwórcu razem ze szwadronami ppłk. Adama Zielińskiego i Zdzisława Rojewskiego. Tego też d. został podporządkowany gen. Michałowi Heydenreich - „Krukowi" jako jego eskorta i razem z nim udał się do Wilczysk. Tam w d. 13 XI „Kruk" spotkał się z komisarzami pełnomocnymi Rządu Narodowego, ks. Leonem Korolcem z woj. podl. i Ignacym Odrowążem­Wysockim „Żaczkiem" z lubelskiego i omawiał z nimi sprawy związane ze zwiększeniem pomocy organizacji cywilnej dla walczących oddz. 14 XI oddz. opuścił Wilczyska i przez Żelechów, Zadybie dotarł do Kłoczewa gdzie zatrzymał się na nocleg.

19 XI jazda gen. „Kruka" osłaniała pod folwarkiem Grądy przemarsz oddz. mjr. Józefa Lenieckiego i mjr. Michała Mareckiego z Puchaczewa do Rozkopaczewa. Nast. d. skierowała się na płn., do Żelechowa. Gen. zamierzał osobiście przypieszyć wysłanie rzekomo przygotowanych tam mundurów, kożuchów i obuwia dla oddz. Mareckiego i jazdy lit. płk. Walerego Wróblewskiego. Oddz. „Kruka" przybył do miasta 24 XI i zastał tam kwaterujący już od poprzedniego wieczora szw. ppłk. Władysława Pogorzelskiego. Po wypoczynku opuścił Żelechów 26 XI i ruszył w Lubelskie. Jak się wówczas dowiedział odzież przygotowana przez organizację cywilną znajdowała się w Opolu i Józefowie.

Nie znamy daty ponownego przejścia Z. na teren Galicji. Wiemy jednak, że przebywał tam w I 1864. Po klęsce powstania mjr Z. pozostał w Galicji. Przez jakiś czas mieszkał i prowadził własne przedsiębiorstwo w Kr. Nast. przeniósł się do Lw., gdzie zm. w 1907.


Księga główna aktów osób urodzonych w par. Wilczyskiej od r. 1833 do 1846, s. 108, poz. 101; J. Gordon, Zapiski z powstania 1863-1864 (z pamiętników pewnej obywatelki ziemskiej w Sanockiem), „Mrówka", R. l, 1869, s. 215; J. K. Janowski, Pamiętniki o powstaniu styczniowem, t. 1 (styczeń-maj 1863), Lw. 1923, s. 221; Dokumenty terenowych władz cywilnych powstania styczniowego 1862-1864, Wr. 1986, s. 104, 124; J. Białynia-Chołodecki, Cmentarzyska i groby naszych bohaterów z lat 1794-1864 na terenie Małopolski Wschodniej, Lw. 1928, s. 38; Galicja w powstaniu styczniowym, Wr. 1980, s. 263; S. Góra, Partyzantka na Podlasiu 1863-1864, W. 1976; W. Przyborowski, Dzieje 1863 roku, t. 2, Kr., 1899, s. 287; S. Zieliński, Bitwy i potyczki 1863-1864, Rapperswill 1913, s. 57, 63, 104; B. Deskur, Dla moich wnuków, [w:] Powstanie styczniowe na Lubelszczyźnie, L. 1966, s. 114; T. Mencel, Walenty Lewandowski i początki powstania styczniowego na Podlasiu, „R. Lub.", t. VI, 1963; S. Pomarański, Ostatnia kampania gen. Kruka­-Heydenreicha, „PH-W", t. V, 1932, s. 254; L. Ratajczyk, Urzędowy wykaz potyczek wojsk carskich, „SMHW", t. VIII, cz. 2, 1962, s. 282.

(autor Zbigniew GNAT-WIETESKA)