RAWICZ Wadysaw


Ur. się 2 IX 1832 w W. w rodzinie bankierskiej, żydowskiego pochodzenia. O. Aleksander Jan pochodził z rodziny ziemiańskiej gub. mińskiej, m. Maria Anna z d. Gutmanów, którą poślubił Aleksander Rawicz 27 IV 1827. R. miał dwóch barci Józefa i Aleksandra, który zm., gdy miał 6 l. i siostrę Marię. Wychowaniem i edukacją R. zajmowała się jego m., gdy miał 9 l. został oddany do prywatnego zakładu naukowego Watkiego. Po zdaniu egzaminu do kl. 4. gim. realnego w W. W szkole należał do najpilniejszych uczniów, był wrażliwy na ucisk i nędzę. Kolegom biedniejszym i słabszym pomagał w nauce i wspierał ich materialnie. Gim., które słynęło nie tylko z wysokiego poziomu nauczania w Król. Pol., ale wychowywało w duchu patriotyzmu ukończył z wynikiem bardzo dobrym. Absolwenci tego gim. w powstaniu styczniowym zapisali chwalebną kartę, m.in.: Roman Rogoziński, Jan Banzemer - czł. Rządu Narodowego, Leon Frankowski  (zob.) - d-ca.

Ważną rolę w kształtowaniu postawy i osobowości młodego Władysława odegrał o. Kapucyn Beniamin Szymański, późniejszy bp podlaski, który był spowiednikiem m. Od najmłodszych lat R. zdradzał duże zainteresowanie do pracy na roli. Nie znosił gwaru miejskiego, szukał miejsca, aby zamieszkać na wsi. R. po uzyskaniu świadectwa dojrzałości w 1850 odbył praktykę rolną u jednego z przyjaciół ojca. W trakcie obywania praktyki, w wolnych chwilach oddawał się lekturze historii i literatury, interesował się polityką i zagadnieniami społecznymi. Jego marzeniem było uzupełnić i poszerzyć wiedzę agronomiczną za granicą. W 1852 o. odkupił maj. Grochów położony w pow. sokołowskim od Karola Smoczyńskiego i Antoniego Butlera, który już rok później przekazał swojemu synowi Władysławowi R. Aby poszerzyć wiedzę z agronomii, R. udał się na studia do Akad. Rolniczej w Hochenheimie pod Stuttgartem. W trakcie studiów dał się poznać jako prawy i uczciwy Polak. Po zdaniu egzaminów otrzymał dyplom agronoma. W trakcie studiów nawiązał kontakt z rodakami na obczyźnie. Działał w organizacjach akademickich, tam też dał się poznać jako sprawny organizator młodzieży polskiej. Na postawę R. wywarła wpływ Bibl. Wszechnicy Hochenheimskiej, w której znajdowały się dzieła Adama Mickiewicza, Maurycego Mochnackiego, Piotra Czajkowskiego, Henryka Kamińskiego i Jana Alcyaty. Na lekturze tych dzieł idea wolności, patriotyzmu, znalazła żywe odbicie w jego życiu. Po uk. studiów R. przyjechał do W., by następnie wyruszyć w podróż po Europie Zachodniej. Pragnął odwiedzić Niemcy, Francję i Anglię. W krajach Europy Zachodniej badał ośrodki i urządzenia gospodarcze wzorowo prowadzonych dóbr ziemskich. Uwiecznił to w dzienniku Podróż z Warszawy do Londynu (1851). W czasie podróży po Niemczech, Francji i Anglii interesował się hodowlą koni, która należała do jego głównych zamiłowań. W trakcie podróży odbył praktykę w majątku barona na Śląsku. Po otrzymaniu maj. Grochów w ciągu 10-letniej pracy, doprowadził go do kwitnącego stanu, stając się wzorem gospodarza i obywatela. R. stał się znanym hodowcą koni, a jego stajnia na Podlasiu cieszyła się dużym uznaniem. W zarządzaniu majątkiem pomagał mu Rudolf Freytag (zarządca i księgowy). R. był postrzegany jako człowiek zrównoważony, systematyczny, analizujący swój każdy krok.

Działalność społeczną rozpoczął od zakładania szkół dla dzieci wiejskich, tzw. szkół zimowych. Z jego wsi każde dziecko umiało czytać i pisać. Jako jeden z pierwszych obywateli na Podl., opowiadał się za zniesieniem pańszczyzny. Chłopi podlascy obdarzali go niesłychanym zaufaniem. Rozstrzygał wszelkie spory między nimi, był ich obrońcą, nauczycielem, sędzią i doradcą. Aktywnie uczestniczył w pracach Tow. Rolniczego, w którym pełnił funkcję sekretarza. R. opowiadał się za uwłaszczeniem włościan. Brał aktywny udział w manifestacji warszawskiej 25 II 1861. W okresie przygotowań patriotycznych poparł program „białych”. „Biali” powierzyli mu stanowisko naczelnika okręgu węgrowskiego (sokołowskiego), a nast. obowiązki wojewódzkiego naczelnika na Podl. Zorganizował stronnictwo „białych” w całym woj. podl. Był przeciwny nieprzygotowanemu wybuchowi powstania, uważał, że „czerwoni” prowadzą naród do zguby. R. mimo ogromu pracy, jaką nakładały mu obowiązki zawodowe i społeczne był człowiekiem bardzo towarzyskim, utrzymywał serdeczne stosunki księżną Golicynową z Jezierskich, żoną arystokraty rosyjskiego, która była szczerze oddana sprawie polskiej, ks. Janem Niesiołowskim - kanonikiem i prob. par. Czerwonka. Ponadto utrzymywał przyjazne stosunki z rodziną Józefa Witwickiego, zwłaszcza z c. Pauliną, z którą w 1862 zawarł związek małżeński w kościele o.o. Karmelitów w W. przy ul. Leszno. W 1861 R. kandydował do Rady Pow. w S. z ramienia „białych”. Został wybrany jednogłośnie.

Wybuch powstania styczniowego R. przyjął z obawą i niepokojem. Wystosował memoriał do Rządu Narodowego, w którym zwrócił uwagę Komitetu Centralnego na niebezpieczeństwo, jakie grozi krajowi. Błagał, by w imię dobra narodu władze powstańcze cofnęły rozkaz zbrojnego wystąpienia. Wobec niepowodzenia jego memoriału postanowił działać. Dostarczał żywność do oddziałów powstańczych. Mimo że z ramienia „białych” występował na Podl. jako naczelnik woj., przyjął w pow. siedleckim stanowisko referenta skarbowego. Naczelnikiem został Edward Lisikiewicz ze Zbuczyna. R. zajął się poborem podatku narodowego. Wobec intryg i defraudacji pieniędzy dokonywanych przez E. Lisikiewicza oraz katastrofalnego uzbrojenia oddziałów powstańczych na Podl., R. udał się do W., gdzie zdał sprawozdanie z sytuacji panującej na podległym jemu terenie. W V 1863 został mianowany przez Rząd Narodowy naczelnikiem pow. na miejsce Lisikiewicza. Natychmiast po otrzymaniu nominacji, R. zajął się werbowaniem ochotników do formujących się oddziałów. Na swój koszt sformował i uzbroił 40-osobowy oddział strzelców konnych. Każdy strzelec był uzbrojony w strzelbę, rewolwer lub dwa pistolety. D-cą tego oddz. został Rudolf Freytag, a po jego śmierci dowództwo objął Duchnowski b. oficer huzarów wojska rosyjskiego. Wybitna działalność R. na płaszczyźnie powstańczej została dostrzeżona przez Rząd Narodowy, który w VI 1863 mianował go z-cą naczelnika cywilnego woj. podl. Na wieść, że R. objął ster władzy powstańczej na Podl., szeregi powstańcze zasilili włościanie, szlachta zaściankowa, mieszczanie i robotnicy. R. rozpoczął swoją pracę od zaopatrzenia oddziałów powstańczych w amunicję i broń. Dzięki jego staraniom zostały dozbrojone oddziały Grzymały, Karola Loewenhardta, Ludwika Lutyńskiego. Na terenie Podl. zorganizował punkty amunicyjne, w których produkowano amunicję. Stworzył Straż Narodową, której zadaniem było utrzymanie porządku w powiecie, cennym posunięciem R. było zorganizowanie łączności, co pozwoliło lepiej zarządzać oddziałami w terenie i ostrzegać przed nieprzewidzianym atakiem Rosjan. Funkcję naczelnika cywilnego woj. podl. sprawował Antoni Skotnicki, który wobec zagrożenia aresztowaniem przez Rosjan, udał się za granicę. Funkcję naczelnika powierzył R., co w VII 1863 zostało potwierdzone przez Rząd Narodowy. Aby zapewnić karność i dyscyplinę oraz zapobiec dezercji z pola walki w oddziałach powstańczych, Rawicz rozkazał uszyć mundury, które miały pomóc dowódcom identyfikować, kto jest partyzant a kto przypadkowy powstaniec. Już w VII 1863 pierwsze 50 szt. mundurów przeznaczył dla żołnierzy kawalerii płk. O’Byrn-Grzymały. Umundurowanie powstańców nie dało rezultatów, na jakie liczyły władze powstańcze. Aby zapobiec topnieniu oddziałów powstańczych w terenie, R. zaproponował wciągnąć do swojego planu zamożnych gospodarzy wiejskich, którzy mieli by wpłacić 1000 rbs na cel oddziału i zwerbować kilku ochotników. Jego plan spotkał się ze sprzeciwem demokratów, którzy zarzucali mu, że tworzy oddziały wiejskie dla wyróżnienia swego stanowiska wobec szlachty i zażądali, aby nowe oddziały wcielić do już istniejących.

Przez przypadek Rosjanie szukając składów bielizny dla powstańców 27 IX 1863 aresztowali w mieszkaniu Oborskiego w Proszewie pod S. R. razem z Maksymilianem Oborskim, Lucjanem Kobylskim, Aleksandrem Vacquertem. W maj. Oborskiego mieściła się kancelaria naczelnika cywilnego woj. podl. W ręce Rosjan wpadło całe arch. organizacji. Maksymilian Oborski w obronie życia swojego jedynego syna, złożył przed przew. Komisji Śledczej gen. Nikołajem Dreyerem obszerne zeznania, które pogrążyły R. i Vacguerta oraz współpracowników naczelnika cywilnego woj. podl. - Franciszka Wawrowskiego, Medarda Rose, zdekonspirował Ludwika Karkowa. W trakcie śledztwa Oborski przekazał Rosjanom, że po wyjeździe Ludwika Krakowa z Król. Pol., faktycznym przywódcą powstania na Podl. był R. Po wskazaniu miejsca, gdzie zakopano skrzynię z dokumentami, Rosjanie dokonali aresztowań członków okręgu bialskiego. Wśród pism znalezionych w skrzyni był list z pieczęcią naczelnika cywilnego powstania Ludwika z Krakowa adresowany do R.: „Z rozporządzenia Rządu Narodowego władzę mi powierzoną oddaję w Twoje ręce kochany Władysławie, albowiem dla poszukiwań Moskwy natychmiast wydalam się z kraju”.

R. mimo męczarni fizycznych i psychicznych wypierał się udziału w organizacji. Wobec potwierdzenia przez Oborskiego, że R. otrzymał list potwierdzający go na stanowisko naczelnika cywilnego woj. podl., przyznał się. Zdrada Oborskiego doprowadziła do tego, że oprócz R., Rosjanie aresztowali: ks. Paszkowskiego, ks. Korolca, Konstantego Zaborowskiego, Bonifacego Dąbkowskiego i ż. Oborskiego. Aby wydobyć z niego zeznania, Rosjanie poddali go torturom zakładając żelazną obręcz na głowę, co dzień mocniej zaciskając czoło i czaszkę w nadziei, że nie będzie potrafił opanować bólu mózgu i zdradzi jękiem, spojrzeniem lub ruchem jakieś nazwisko, które będą wymieniać. Po zakończeniu śledztwa akta głównego oskarżonego zostały przekazane do decyzji Komisji Naczelnego Wojennego Sądu Polowego w S. Naczelny Sąd Polowy 7 XI 1863 orzekł: „Władysława Rawicza, obywatela ziemskiego, po pozbawieniu praw szlachectwa i wszystkich praw posiadania - skazać na karę śmierci przez powieszenie za dobrowolne przyjęcie stanowiska NC WP oraz za przechowywanie pieczęci rewolucyjnych i różnego rodzaju korespondencji powstańczej, m.in. rozkazów tzw. Tajnego Komitetu Warszawskiego”. Wyrok został zaakceptowany przez naczelnika wojennego pow. bialsko-siedleckiego gen. Maniukina. Prezydent m. S. otrzymał polecenie zawiadomienia ludności o mającej się odbyć egzekucji przez publiczne uderzenie w bęben, zaś mjr Łado, komendant 3 bat. Rewelskiego pp, rozkaz wyznaczenia oddziału i plutonu egzekucyjnego i wykonania samej egzekucji. Datę stracenia R. wyznaczono na 11 XI 1863 o godz. 11.00.

Proces R. wstrząsnął całym społeczeństwem. Prasa we Lw., Kr. i P. pisała o bezprawiu jakiego dopuszczają się władze carskie. Włościanie z dóbr R., m.in. z Grochowa, Brzozowa, Karolowa, Dolnego Pola, Walerowa, Czerwonki i Justynowa wybrali delegację, która udała się do S., aby prosić gen. mjr. Mikołaja Mikołajewicza Dreyera, z-cę naczelnika 5 DP, o uwolnienie R. Delegacja została dopuszczona przed oblicze gen. Jej członkowie przekazali, że R. był zawsze sprawiedliwy, w każdej potrzebie ratował, z nędzy wyprowadził, chorych leczył, więc przychodzimy prosić za naszym ojcem i dobrodziejem, aby do nas wrócił. Wysiłki na rzecz uwolnienia podjęła jego m. Maria Rawiczowa, prosząc znane osobistości o wstawiennictwo, m.in. zabiegano u cara Aleksandra II. Starania przyniosły pewien sukces. Car przysłał akt łaski monarszej na ręce hr. Teodora Berga - ówczesnego namiestnika Król. Pol. Hr. Berg, zajadły przeciwnik Polaków, wysłał w tajemnicy telegram gen. Maniukinowi, aby przyśpieszyć egzekucję R. Za uwolnieniem R. wstawiła się królowa Wirtemberska, rodzona siostra cara Aleksandra II. O cynizmie hr. Berga świadczy fakt, że przesłał akt łaski cara na ręce gen. Maniukina w dobę po wykonaniu kary śmierci. Gdy dotarły informacje o mającej się odbyć egzekucji Rawicza, oddziały powstańcze podeszły pod S., ale wobec przewagi militarnej Rosjan, plan był niemożliwy do realizacji. 9 XI 1863 o godz. 9.00 R. został zawiadomiony o egzekucji przez por. Błagowieszczeńskiego - nadzorcę więzienia w S. Przed śmiercią wyspowiadał się w obecności zakonnika z klasztoru o.o. Kapucynów, przyjął Komunię Świętą. Sporządził testament, napisał list do żony i rodziców. Opiekunem ustanowił starszego brata Józefa, a w razie śmierci tegoż szwagra swego Stanisława Wołowskiego. Pieniądze w sumie 22 rb przeznaczył dla służby więziennej, zegarek i pierścionek swojemu s. Aleksandrowi, który ur. się w trakcie pobytu R. w więzieniu. Egzekucję postanowiono wykonać za miastem w odległości pół wiorsty od więzienia, za magazynem wojskowym znajdującym się od drogi prowadzącej do Rozkoszy, w polu na prywatnym gruncie należącym do ojca niejakiego Elerta. Na miejsce egzekucji ściągnięto młodzież gim. siedleckiego. Tortury i pobyt w więzieniu sprawił, że służący R. Józef Trojanowski, który towarzyszył mu w ostatniej chwili, nie mógł go poznać. Prowadzony na miejsce kaźni, przeżył chwilę załamania, w momencie, gdy przechodził koło domu, w którym mieszkała jego ż. Paulina. Będąc na rusztowaniu z odwagą wysłuchał wyroku, który odczytał audytor sądu polowego, Pawłow. Gdy stanął przed szafotem, rzekł donośnym głosem: „Powiedźcie moim rodzicom, że umieram szczęśliwy, bo za najświętszą sprawę i nikogo nie zdradziwszy. Proszę, aby syn mój w tychże, co ja wzrósł zasadach. Żegnam Was, a Bogu oddaję...”. W chwili śmierci miał 31 lat. Zm. 21 XI 1863 o godz. 9.00 rano. Po włożeniu ciała do grobu, dół zasypano niegaszonym wapnem. Do mogiły R. był zakaz wstępu, żołnierz pilnujący magazynu z solą groził zbliżającym się ludziom karabinem z bagnetem.

Już po odzyskaniu niepodległości przez Polskę w S. uczczono pamięć bohaterskiego naczelnika woj. podl. R., stawiając na miejscu straceń 31 V 1925 pomnik. Na miejscu uroczystości byli świadkowie: Józef Jastrzębski i Władysław Kuszla, którzy jako uczniowie gim. w 1863 byli na egzekucji R. Na posiedzeniu rady szkolno-miejskiej w S. 20 X 1930 wiceprezydent Stanisław Zdanowski wniósł projekt wybudowania szkoły na miejscu, gdzie w 1863 r. został stracony R. W 1932 RM w S. dla uczczenia 70. rocznicy zrywu powstańczego nadała nowowybudowanej Szk. Powsz. im. Władysława R. Również jego im. nosi ul. w S.

 

PSB, (Ramontowska F.); Maliszewski J., Władysław Rawicz w powstaniu styczniowem na Podlasiu, słowem wstępnem zaopatrzył prof. H. Mościcki, W. 1935; Walewska M., Z dziejów powstania styczniowego, W. 1928, s. 31; Kołodziejczyk A., Władysław Rawicz-naczelnik cywilny województwa podlaskiego, [w:] Powstanie styczniowe na południowym Podlasiu, pr. zb. pod red. A. Kołodziejczyka, Węgrów-W. 1994, s. 66-86; Kołodziejczyk A., Władysław Rawicz 1832-1863-naczelnik cywilny województwa podlaskiego w powstaniu styczniowym, „Rocznik Bialskopodlaski”, 2000/2001, t. 8/9, s. 337-353; Sawicka S. M., Kartka z dziejów powstania 63 r. na Podlasiu, S. 1925, s. 9; z Przeździeckich Walewska M., Z dziejów powstania styczniowego. Trzy wspomnienia, W. 1928; Janowski J. K., Pamiętnik o powstaniu styczniowym, t. II, W. 1925, s. 227; Szeliski L., Ze wspomnień szkolnych (1863-1870), [w:] Księga Pamiątkowa Siedlczan (1844-1905), S. 1927, s. 102; Gille A., Polska w walce, t. II, K. 1875, s. 14; Powstanie styczniowe, Materiały i dokumenty. Dokumenty terenowych władz cywilnych powstania styczniowego 1862-1864, pod red. W. Djakowa, S. Kieniewicza, Wr. 1986; Powstanie styczniowe, Materiały i dokumenty, t. 12, Prasa tajna z lat 1861-1864, cz. 1-3, pod red. S. Kieniewicza, I. S. Millera, Wr. 1966-1970; Wydawnictwo materiałów do historii powstania 1863-1864, t. 1-5, L. 1888-1894; Góra S., Partyzantka na Podlasiu 1863-1864, W. 1976; Krawczak T., W szlacheckim zaścianku, W.-S. 1993; Krawczak T., Nieznani powstańcy styczniowi z Podlasia, „Prace Archiwalno-Konserwatorskie na Terenie Woj. Siedleckiego” 1989, z. 6, s. 45-53; Kamiński M.K., Skład personalny terenowych placówek organizacji cywilnej w powstaniu styczniowym, „Przegląd Historyczny” 1971, t. LXII, z. 4, s. 671; Skowronek J., Powstanie styczniowe na Podlasiu, B.Podl. 1984; Tomczyk J., Organizacja cywilno-wojskowa powstania styczniowego, „Rocznik Lubelski” 1963, t. VI, s. 33-36; Welik G., Ziemiaństwo i szlachta podlaska wobec powstania styczniowego, [w:] Rok 1863 na Podlasiu, pod red. H. Mierzwińskiego, S. 1998, s. 63-84; Kuraś M., Kultywowanie tradycji powstania styczniowego i jego uczestników na Podlasiu w okresie międzywojennym (1918-1939), „Radzyński Rocznik Humanistyczny” 2002, t. 2, s. 97-98; W 60-tą rocznicę stracenia wojewody podlaskiego Władysława Rawicza, „Żołnierz Polski”, 1923, nr 48, s. 13-16; AGAD, KRSW, sygn. 6559, Wykaz wszelkich dóbr z hipoteki jawnych z wymienieniem właściciela i szacunku w dawnej Guberni Podl.; sygn. 7501, Proces R.; AGAD, Organizacja Narodowa Powstania Styczniowego, sygn. 181, Testament R. sporządzony przed straceniem w S., k. 1.

(autor Wiesław CHARCZUK)