Ur. 3 III 1881r. w Ortelu Królewskim, pow. bialski, s. Franciszka (26 I 1840-19 VI 1910) i Zofii z Wasilewskich (1842-27 XII 1917). O. był właścicielem maj. ziemskiego w Ortelu Królewskim, był też wieloletnim sędzią Sądu Pokoju pow. bialskiego.
Naukę w zakresie podstawowym K rozpoczął w warunkach domowych, nast. 1892-1900 kształcił się w gim. męskim w B.Podl., prowadzonym jako państwowe z jęz. ros. ze wszystkich przedmiotów. Za udział w strajku szkol. w proteście przeciwko nauce religii w jęz. ros. został wydalony z klasy 7 z zakazem nauki na terenie gub. b. Król. Pol. W l. 1900-1903 uczęszczał do gim. filologicznego w Jełatnie w Rosji. W l. 1903-1909 studiował medycynę w uniwersytecie w Moskwie. Studia uk. w 1909 r. z dypl. lekarskim.
W II 1909 r. K wstąpił do wojska ros. w st. ppor. na stanowisku młodszego lekarza w 170 pułku mołodecznieńskim w Wilnie. 10 VIII 1910 r. zawarł związek małż. z Felicją Julią Barwińską c. Augustyna i Julii ze Skalskich. Ż. ur. 22 V 1885 r. w Dubowie pow. bialskopodlaski. Ślub odbył się w W., gdzie ż. była wychowawczynią (damą klasową) uczennic w pensji Józefy Gagatnickiej. W 1912 r. K został skierowany na 6 mies. do szpit. wojsk. w Wilnie na oddz. oczny.
31 VII 1914 r. pułk został zmobilizowany, a 6 VIII wyruszył na front. Na froncie K był starszym lekarzem, d-cą kolumny dezynfekcyjnej przy szpit. polowym. I Armia rosyjska przekroczyła granicę niem. w Prusach Wschodnich. Po krótkich sukcesach, na początku IX 1914 r. wojska ros. poniosły klęskę w rejonie jezior mazurskich. Kampania zakończyła się nie tylko przegraną, ale paniczną ucieczką d-ctwa z pola walki. Uciekli też lekarze i personel szpit. polowego, pozostawiając rannych żołnierzy bez opieki. Spośród lekarzy tylko K, chociaż nie był lekarzem szpitalnym, pozostał przy żołnierzach i tam dostał się do niewoli. Uciekinierzy, chcąc ukryć własne tchórzostwo, oświadczyli wyższemu d-ctwu, że K zginął. Na tej podstawie został uznany za poległego, a ż. przyznano rentę wdowią. Dzięki temu ż do wybuchu rewolucji 1917 r. nie miała problemów finansowych i mogła jeszcze pomagać rodzinie. Los K wyjaśnił się po roku, gdy do Biełgorodu (ob. Ukraina), gdzie ż. została wysiedlona, dotarł przez Szwecję list od męża.
W niewoli niem. K przebywał w obozach najpierw na terenie Saksonii, a nast. w Lechfeld w Bawarii. Tam został lekarzem jeńców obozowych. W obozach przebywali jeńcy różnych narodowości. Niemcy szczególnie okrutnie traktowali jeńców z armii ros. Mścili się na nich za inwazję i zniszczenia w Prusach Wschodnich. Wobec komendy obozu K stawał w obronie krzywd jakich doznawali jeńcy ros. Kilkakrotnie był za to karany karcerem. Przed wizytą delegacji Czerwonego Krzyża, w której uczestniczyła ros. księżniczka Wołkońska, został profilaktycznie zamknięty, ale wydostał się przez dach i przedłożył księżnej opis krzywd i skarg jeńców ros. Po tej wizycie został surowo ukarany.
Z niewoli K zwolniony został 25 XII 1918 r. i trzy dni później dotarł do W., do swojej siostry Antoniny Bogusławskiej, gdzie po powrocie z Rosji zatrzymała się nieco wcześniej jego ż. z s. Niespodziewany przebieg miało powitanie z niewidzianym jeszcze s. Stefanem. S. ur. się w Wilnie 1 VIII 1914 r., następnego d. po mobilizacji o. i wyjeździe na front. Wychowywany był przez matkę w kulcie tatusia Kazia, nieznanego, ale oglądanego wielokrotnie na zbiorowej fotografii oficerów pułku, jako młodego, przystojnego, w galowym mundurze i uśmiechniętego oficera, który niebawem wróci z wojny. 30 XII 1918 r. rano siostrzenica K weszła do pokoju, w którym był Stefan i powiedziała mu, że zaraz zobaczy swego o. Gdy Stefan tam wszedł, zobaczył mężczyznę wyglądającego staro, mizernego, nieostrzyżonego, z rudą brodą, w mocno zniszczonych spodniach i w wyświechtanej kurtce ros. munduru. Nie uwierzył, że to o., przestraszył się i schował pod łóżko. Brodacz przypominał mu bolszewika przeprowadzającego rewizję mieszkania w czasie rewolucji. Długi czas musiał upłynąć, zanim minęła nieufność s. do o.
12 I 1919 r. K wstąpił ochotniczo do WP, zweryfikowany na st. kpt. Od 12 do 31 I 1919 r. był starszym ordynatorem Szpit. Ujazdowskiego w W. W I 1919 r. zgłosił się ochotniczo o skierowanie go na front. W okresie od 1 II do 8 XI 1919 r. K był na froncie ukraińskim w okolicach Lwowa d-cą pociągu szpitalnego i ordynatorem tego szpit. Od 9 XI 1919 r. do 12 II 1921 r. piastował stanowisko st. ordynatora i z-ca d-cy Szpit. Okr. w Grodnie. 1 IV 1920 r. K awansował na st. mjr. W VII 1920 r. został ewakuowany z frontem do Grudziądza. W czasie walk na w lecie 1920 r. był z-cą kmdta szpit., nast. do V 1921 r. kmdtem szpit. W Suwałkach był kmdtem szpit. polowego. Po likwidacji tego szpit. pracował w szpit. wojsk. w B.Podl. i w Augustowie. W VI 1922 r. został ordynatorem oddz. chorób oczu w Szpit. Okr. w Brześciu. W 1923 r. odbył roczny kurs specjalistyczny w Szpit. Ujazdowskim w W. W Brześciu pełnił służbę do 1926 r. W l. 1926-1930 był ordynatorem oddz. chorób oczu w VII Okr. Szpit. w P., nast. z-cą kmdta tego szpit.
1 II 1930 r. K został przeniesiony do rezerwy i w stan spoczynku. Zwolnienie z wojska było dla niego zaskoczeniem. Przyjął je z rozżaleniem i ciężko przeżył. Uważał, że zwolnienie miało związek z jego poglądami społ. Uważał się za demokratę w ówczesnym rozumieniu i tak postępował w życiu zawodowym i prywatnym. Nie uznawał dystansu i poczucia wyższości w relacjach kadry zawodowej, a także w traktowaniu szeregowych żołnierzy. Tak jak był do końca z rannymi i umierającymi żołnierzami w wojnie ros.–niem., a nast. w niewoli, tak też był z żołnierzami w czasie wojny pol.–bolszewickiej i w czasie pokoju. Bronił krzywdzonych żołnierzy w garnizonie Suwałki, gdzie przyczynił się do ujawnienia nadużyć w zaopatrzeniu. Żołnierz mógł bez obaw przyjść do niego z osobistą sprawą. Troszczył się także o pamięć zmarłych żołnierzy. W Suwałkach był zaniedbany przyszpitalny cm. żołnierski. Obiecał żołnierzom, że za jeden grób obłożony darnią i z postawionym krzyżem brzozowym będzie jeden d. urlopu. W ciągu kilku dni cm. został uporządkowany. Za to wszystko był darzony najwyższym szacunkiem i uznaniem przez szeregowych żołnierzy, natomiast w oczach kadry oficerskiej stosunek do szeregowych żołnierzy był jego główną wadą. Ostoją dla niego w Suwałkach był płk Smorawiński, późniejszy generał, który wysoko oceniał jego pracę.
Po przeniesieniu w stan spoczynku K mieszkał nadal w P. Podjął pracę jako lekarz okulista w szpit. w Ostrowie Wielkopolskim.
27 VIII 1939 r. K został zmobilizowany do szpit. polowego Armii Poznań i tam został szefem zaopatrzenia sanitarnego. Wzięty do niewoli niem. w Żychlinie. W niewoli w pierwszym okresie przebywał w Neu Reinekampt, gdzie prowadził kolumnę dezynfekcyjną, a potem w obozach w Łodzi i Ostrzeszowie. W II 1940 r. zwolniono go z niewoli ze względu na wiek i stan zdrowia. Do P. nie miał powrotu, bo Niemcy już w 1939 r. zajęli jego mieszkanie. Zamieszkał w B.Podl., najpierw w domu jego brata Franciszka, do czasu gdy Niemcy zajęli większą część tego domu, a nast. w udostępnionym pokoju u życzliwych ludzi. W B.Podl. utrzymywał się z trudem z okazyjnego dorabiania jako okulista. Tam też wstąpił do AK.
Od drugiej poł. 1941 r. K był lekarzem Inspektoratu Rejonu "Radzyń", w 1944 r. lekarzem Inspektoratu Rejonu „Biała” i lekarzem 34 pp AK. W tym czasie lekarzem 1 bat. tego pułku był jego s. Stefan, ps. „Stefan”. Jako lekarz pułku uczestniczył w naradach sztabowych i spotkaniach z partyzantką sowiecką, a następnie z radz. d-ctwem wojsk. Przed kontaktami z Rosjanami przestrzegał go s., mający doświadczenie ze Lwowa, gdy Sowieci przeprowadzali masowe aresztowania. 13 VIII 1944 r. w B.Podl. miał się odbyć uroczysty pogrzeb ekshumowanych rozstrzelanych przez Niemców żołnierzy AK. Na godzinę 14 płk Stefan Drewnowski „Roman” zarządził na zamku bialskim, poprzedzające uroczystość zebranie oficerów AK i czł. cywilnych władz rządu londyńskiego. Gdy K był na obiedzie u doktora Bazylczuka, otrzymał wezwanie do zamku. Poszedł tam nie kończąc obiadu. Wszyscy zostali aresztowani przez NKWD i od razu wywiezieni do Majdanka k. Lublina do obozu na miejscu niem. obozu koncentracyjnego. Na pogrzebie żołnierzy AK Polskę reprezentowało już „ludowe” WP. Więziony na Majdanku w sowieckim obozie filtracyjnym na III polu. 23 VIII 1944 r. K wraz z innymi więźniami został wywieziony do ZSRR. Był więziony w Diagielewie k. Riazania i w obozie koło Wołogdy, razem z jeńcami niem. i innych narodowości. Polaków akowców było około 2000.
K razem z innymi więźniami został zwolniony z niewoli w XI 1947 r. Z sowieckiej niewoli przywiózł na pamiątkę łyżkę zrobioną z kawałka blachy aluminiowej przez generała Ludwika Bittnera „Halkę”, przed aresztowaniem d-cę 9 podl. DP AK. Gen. Bittner podarował tę łyżkę najpierw swemu adiutantowi por. Franciszkowi Bartosikowi ps. „Wojtek” i „Szczyt”, z wygrawerowaną dedykacją: „Smacznego życzy Wojtkowi Halka 23 IV 47”. Por. Bartosik przy opuszczaniu obozu w Diagilewie, podarował tę łyżkę zaprzyjaźnionemu z nim K.
Po powrocie do Pol. K zamieszkał u s. Stefana w Gd., gdzie wcześniej zamieszkała jego ż. Z Gd. dojeżdżał do pracy do Tczewa, gdzie pracował jako lekarz okulista. Zm. nagle w Gd. 26 III 1955 r. na atak serca. Został pochowany w Gd., a po śmierci ż. ekshumowany i pochowany z nią w grobie rodzinnym w Łomazach w pow. bialskopodlaskim.
Jest wymieniony wśród imiennych tablic pamiątkowych na murze przy kościele św. Antoniego w B.Podl.
Jego jedyne dziecko, s. Stefan (1 VIII 1914 r. – 13 IV 2009 r.), był prof. medycyny, mikrobiologiem, wieloletnim kierownikiem katedry mikrobiologii Akademii Medycznej w Gd.
K był odznaczony: Złotym Krzyżem Zasługi, Medalem „Polska Swemu Obrońcy” (za wojnę 1918-1921); Medalem Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości.
Wnuk R., Lubelski Okręg AK DSZ i WiN 1944-1947; Oficyna Wydawnicza Wolumen, W. 2000, s. 256; Kryński S., Kartki ze wspomnień starego profesora, Gd. 2006; s. 5, 7, 9, 17-29, tam s. 18 fotografia; Kicman Z., Ludwik Bittner. Wspomnienie w 40. Rocznicę odejścia, „Gazeta Wyborcza” z 24 .01. 2000; Arch. Wojsk. Biura Historycznego w W., sygn. 2683 Akta personalne K; APL, Akta Stanu Cywilnego (ASC) par. Łomazy, urodzeni 1881 r. poz. 8, akt ur. K; Arch. Państw. W., ASC par. Przemienienia Pańskiego, 1910 r., zaślubieni, poz. 76, akt małżeństwa K.
(autor Edward KRYŃSKI)
* Uwagi Czytelnika: Są nieścisłości odnośnie 13 sierpnia 1944 r. w BP. Komenda miasta AK mieściła się w gmachu obecnej MBP, a aresztowanie oficerów AK poza zamkiem. Pytanie czy to b. koszary przy Warszawskiej czy raczej kamienica przy ul. Reformackiej. Brak pseudonimu, Ja go nie znam. Pogrzeb był w asyscie AK, a nie "ludowego" WP.
(Mariusz Ryszard Bechta)