DWERNICKI Jzef


D.
ur. się 19 III 1779 r. w W., w rodzinie szlacheckiej, h. Sas. Swoją przygodę z wojskiem rozpoczął w 1791 r., wstępując na ochotnika do artylerii pieszej kor. Po czterech mies. służby otrzymał awans na fajerwerkera, odpowiedzialnego nie tyko za prowadzenie ognia, ale również musztrę szeregowych żołnierzy. W l. 1793-1795 był słuchaczem Szkoły Rycerskiej, założonej w 1765 r. przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Po trzecim rozbiorze Polski, gdy armia kor. i litewska zostały rozwiązane D. osiadł w rodzinnym maj. Zawale na Podolu, gdzie zajmował się prowadzeniem gosp.

W 1809 r. D. wziął udział w wojnie z Austrią, walcząc w armii Ks. Warsz. Własnym kosztem uzbroił i wyekwipował ok. stu ochotników, z którymi oddał się pod rozkazy płk Piotra Strzyżewskiego. Razem prowadzili wojnę podjazdową na Podolu, zwalczając patrole i przerywając linie zaopatrzeniowe Austriaków.

W trakcie kampanii doszło do kilku otwartych starć z nieprzyjacielem. W każdym z nich (Zaleszczyki, Tarnopol, Podhajce, Wieniawka) D. spisał się znakomicie, wzbudzając uznanie przełożonych. W efekcie otrzymał awans na kpt. Podjął wówczas decyzję, że jego dalsza kariera wojsk. będzie przebiegać wyłącznie w kaw. W 1810 r. został odznaczony Złotym Krzyżem VM przez naczelnego dowódcę armii Ks. Warsz. księcia Józefa Poniatowskiego. Przyznano mu również szefostwo szw. w 15 puł. Jednostką tą dowodził płk Augustyn Trzecieski.

W 1812 r. kpt. D., w składzie 5 korpusu Wielkiej Armii wyruszył na Rosję. Trudy kampanii zniósł bardzo dobrze, walcząc we wszystkich większych bitwach Napoleona z wojskami ros. (Mir, Smoleńsk, Połock, Bobrujsk, Borodino, Małojarosławiec, Berezyna). Po raz kolejny doceniono jego męstwo i pogardę śmierci, awansując na grosmajora i odznaczając VM oraz Srebrnym Krzyżem Legii Honorowej.

Wraz z 8 puł D. walczył na terenie Niemiec, gdzie Napoleon Bonaparte zmagał się z wojskami VI koalicji antyfrancuskiej (m.in. Austria, Prusy, Rosja, Szwecja, Anglia). W X 1813 r. w brawurowej szarży pod Wittenbergą rozproszył szwedz. piechotę koalicjantów. Za ten wyczyn cesarz Francuzów osobiście odznaczył go Złotym Krzyżem Legii Honorowej. W zakończonej klęską Napoleona „bitwie narodów” pod Lipskiem (16-19 X 1813 r.) dowodzący dwoma szw. 4 puł oraz resztką pułku kirasjerów D. – podobnie jak i inne oddz. pol. do końca osłaniał odwrót wycofujących się przez rzekę Elsterę franc. sojuszników. Z pocz. I 1814 r. D. – już w randze płk otrzymał d-ctwo sformowanego na mocy dekretu z XII 1812 r. pułku lekkiej jazdy, zwanej krakusami. W starciu pod miejscowością Claye, w III 1814 r. żołnierze D. rozgromili pruskich huzarów i Kozaków. Kilka dni później z powodzeniem szarżowali na Prusaków na przedmieściach Paryża (rogatki Pantin). W stolicy Francji płk D. zakończył swoją napoleońską epopeję, zdobywając duże doświadczenie i praktykę bojową.

W wojsku Król. Pol. D. dowodził w l. 1815-1829 2 puł, stacjonującym na terenie Lubelszczyzny oraz Suwałk. Oprac. regulamin kaw. pol., przetłumaczony nast. na jęz. ros. Z tytułu nienagannej służby przyznano mu szereg odznaczeń ros. (m.in. order św. Anny, św. Włodzimierza, św. Stanisława, Znak Honorowy). W 1829 r. D. awansował na gen. bryg., otrzymując przydział do Dywizji Strzel. Konnych, dowodzonej przez gen. mjr. Ludwika Kickiego. Początkowo miał dowodzić jedną z bryg., ale na skutek braku wolnego etatu pod jego komendę oddano stacjonujący w Sieradzu 3 psk. Właśnie w Sieradzu zastał gen. wybuch powstania listopadowego.

W pierwszych dniach powstania D. przybył z Sieradza do W. Tam rzucił się w wir pracy organizacyjnej. Przyniosła one pożądane efekty w postaci sformowania osiemnastu szwadronów jazdy. Wraz z piechotą i jazdą, na czele wydzielonego korpusu

D. miał ruszyć na Ruś. Sytuacja uległa zmianie, gdy do Król. Pol. wkroczyła ponad 100-tysięczna armia ros. feldmarsz. Iwana Dybicza. Naczelny wódz wojsk pols. książę Michał Radziwiłł skierował siły gen. przeciwko stacjonującemu w okolicach Seroczyna korpusowi Fiodora Geismara. Do spotkania obu dowódców doszło pod Stoczkiem Łukowskim 14 II 1831 r. Było to pierwsze starcie zbrojne powstania listopadowego. Zwycięsko z tej próby sił wyszedł D. Bitwa, choć nie wpłynęła na końcowy wynik powstania, potwierdziła świetne kwalifikacje D. jako dowódcy.

Dalsze powstańcze boje D. toczył z doświadczonym gen. ros. Cyprianem Kreutzem. Starcia pod Warką, Puławami, Nową Wsią i Kurowem zakończyły się porażką Rosjan. Polacy wzięli jeńców i zdobyli działa. Ros d-ca bez walki oddał L., co tylko pokazuje, jak bardzo obawiał się D. w bezpośredniej konfrontacji. Na pocz. IV 1831 r., liczący ok. 7 tys. żołnierzy korpus pol. przeszedł Bug, zamierzając wywołać powstanie na Wołyniu. W znakomicie rozegranym starciu pod Poryckiem D. rozbił doborowy pułk dragonów kargopolskich. Polacy zdobyli ros. tabor, wzięli też 150 jeńców. Powstanie na Wołyniu jednak nie wybuchło, co bardzo rozczarowało D. W dniach 18-19 IV doszło do bitwy pod Boremlem na Podolu. Przeciwnikiem D. był dowodzący 11-tysiecznym korpusem gen. Fiodor Rüdiger. Polski gen. utrzymał most, a nast., dzięki współdziałaniu artylerii i jazdy odparł wroga, zdobywając pięć dział. Obie strony straciły po 500 żołnierzy, ale to Polacy mogli czuć się moralnymi zwycięzcami. Po bitwie D. przeprawił się pod Beresteczkiem na Podole, postanawiając kontynuować walkę. Pozbawiony jednak wsparcia i otoczony przez przeważające siły ros. przekroczył 27 IV 1831 r. granicę austriacką.

Po upadku powstania listopadowego D. udał się na emigrację do Paryża. Przebywał również w Londynie. W stolicy Francji cieszył się dużą popularnością, utrzymując kontakty m.in. z księciem Ludwikiem Napoleonem czy markizem Józefem Marią de la Fayette. Podjął ścisłą współpracę z przywódcą Hotelu Lambert księciem Jerzym Adamem Czartoryskim. Założył też organizację Komitet Narodowy Emigracji Polskiej i Ziem Zabranych (tzw. Komitet Dwernickiego). Ugrupowanie to istniało w l. 1832-1834, odznaczając się liberalnym charakterem. W Paryżu D. poślubił Marię Ludwikę Alinę de Brock. Pierwsza ż. gen. Julianna zm. w 1831 r.

Do Galicji D. powrócił w 1848 r. We Lw. sędziwego gen. powitano z ogromnym szacunkiem. Przy dźwiękach pieśni Grzmią pod Stoczkiem armaty D. dokonał przeglądu Gwardii Narodowej. Odrzucił propozycję króla Sardynii Karola Alberta, oferującego mu naczelne d-ctwo w armii Piemontu. Często gościł w Łopatynie u swego przyjaciela hr. Adama Zamoyskiego, gdzie zm. 23 XI 1857 r. W tej miejscowości został też pochowany. Przeżył 78 l., w trakcie których zapisał piękną kartę, jako żołnierz i patriota.

Puzyrewski A., Wojna polsko-ruska 1831, W. 1899; Pawłowski B., Dwernicki, P. 1922; Tarczyński M., Generalicja powstania listopadowego, W. 1988; Tokarz W., Wojna polsko-rosyjska 1830 i 1831, W. 1993; Gnat-Wieteska Z., Stoczek, Pruszków 1995; Kieniewicz S., Historia Polski 1795-1918, W. 1998; Strzeżek T., Stoczek-Nowa Wieś 1831, W. 2010; Kucharski W., Wpływ zwycięstwa pod Stoczkiem na morale armii Królestwa Polskiego w wojnie polsko-rosyjskiej 1831 roku, (w:) Powstanie listopadowe 1830-1831. Dzieje-historiografia-pamięć, red. T. Skoczek, W. 2015; Albrecht J., Bitwa pod Stoczkiem, „Bellona”, 1921, 4; Bielecki Z., O generale, którego żołnierze nazywali wujkiem, „Żołnierz Polski”, 19-25 XI 1959; Kopczyński M., Pod Stoczkiem i Boremlem: boje gen. Dwernickiego, „Mówią Wieki”, 2017, 2; Dwernicki J., Pamiętniki jenerała Józefa Dwernickiego, Lw. 1870; Prądzyński I., Pamiętniki, t. 1-2, Kr. 1909; Puzyna J., Z dziennika księcia J. Puzyny. Grzmią pod Stoczkiem armaty, „Wiadomości Kulturalne”, 1996, 7.

(autor Marcin GOMÓŁKA)