KICKA

Bispingowie wywodzili się prawdopodobnie z westfalskiego rodu, którego gniazdem był zamek Haus Bisping, leżący nieopodal Münster (ob. Niemcy, Westfalia). W XVI w. ród podzielił się na trzy osobne gałęzie – jedna z nich osiadła na Litwie i uległa całkowitej polonizacji. Ci zawsze brali nazwisko Bisping, po polsku pisane i wymawiane Biszping bez dodatku von Gallen (S. Uruski, Rodzina…, t. I, s. 221). Szlachectwo polskie (h. własny Biszping) zostało nadane indygenatem z 1583 r. Janowi Bispingowi – rotmistrzowi króla Stefana Batorego. W XVIII w. jedną z licznych własności rodziny Bispingów stały się Hołowczyce (ob. pow. łosicki), w których posiadanie ród ten wszedł zapewne w wyniku koligacji z rodem Sieheniów.

K. ur. w Wilnie w 1801 r. była najstarszą z czterech c. Piotra Bispinga – marszałka szlachty pow. wołkowyskiego i Józefy z domu Kickiej – c. Onufrego wielkiego koniuszego koronnego, starosty ryckiego, od 1812 r. właściciela Jaszczowa w pow. łęczyckim. Do 14 r. życia przebywała w domu rodzinnym w maj. Hołowczyce (ob. pow. łosicki), w którym najbardziej ceniona była znajomość jęz. franc. Tu też otrzymała podstawowe wykształcenie. W 1815 r. w celach edukacyjnych wyjechała do W., gdzie zamieszkała w domu swojej babki Józefy z Szydłowskich (1754-1833), wielkiego sprytu i znajomości świata pani, lecz ociemniałej, żony Onufrego Kickiego (1750-1818). Pobyt w stolicy Król. Pol. zaowocował wprowadzeniem młodej Natalii w środowisko artystyczno-literackie. Jej przewodniczką i promotorką została ciotka – Teresa Kicka (1780-1861), mieszkająca w tym czasie w pałacu Karasia przy Krakowskim Przedmieściu w W., gdzie organizowała spotkania towarzyskie i wieczory muzyczne. Uważana była za jedną z najpiękniejszych kobiet, którą otaczał tłum adoratorów. Nie wyszła jednak za żadnego z nich. Kochała bez wzajemności księcia Józefa Poniatowskiego, a bezgranicznie wierna uczuciu, pozostała niezamężną.

Młodą osobowość K. ukształtowały rozwijające się w tym czasie idee romantyzmu i poznanie – dzięki ciotce Teresie – wielu znakomitości ze świata sztuki i kultury: Juliana Ursyna Niemcewicza, Antoniego Edwarda Odyńca, Stefana Witwickiego, który układał dla niej epigramy i rymowane szarady. Obdarzona wyczuciem rytmu i dobrym głosem, śpiewała nawet przy akompaniamencie samego młodego Fryderyka Chopina. Wielkim przeżyciem było dla niej poznanie Joachima Lelewela, na którego dzieła parokrotnie powoływała się w swoim pamiętniku. Uczestniczką organizowanych przez ciotkę Teresę spotkań towarzyskich była również zaprzyjaźniona Aleksandra Rozalia Rzewuska, żona Wacława Seweryna Bejdo Rzewuskiego. O dużej popularności i randze tych spotkań, na których wielkim zainteresowaniem wielu adoratorów cieszyła się K., świadczy chociażby fakt wystawienia w dniu jej imienin, w II 1827, premiery komedii Stefana Witwickiego pt. Maruda. Natalia znana i ceniona była również w towarzyskich i kulturalnych kręgach Wilna, dokąd wyjeżdżała na dłuższe pobyty. Tutaj zaprzyjaźniła się z matką Juliusza Słowackiego oraz z Gabrielą Puzyniną. Zygmunt Krasiński pisał o Natalii, że jest najpiękniejszą kobietą na Litwie i Koronie. Ta uroda stała się jednak przyczyną romantycznej tragedii. W Wilnie zakochał się w niej bez pamięci Fortunat Jurewicz, prof. Uniw. Wileńskiego, i poprosił o jej rękę. Został potraktowany jak „chudopachołek” i brutalnie odprawiony przez ojca ukochanej. To spowodowało całkowite załamanie psychiczne Jurewicza i doprowadziło go do samobójstwa. K. po tej tragedii wyprawiono na dobre do W.

Ogromny wpływ na dorosłe życie i poglądy K. wywarły wyniesione z domu tradycja rodzinna i miłość do ojczyzny. Natalia miała zdecydowane poglądy polit. i nie bała się ich wypowiadać. Nie znosiła osób z kręgu Konfederacji Targowickiej, gdyż to w nich upatrywała upadek Rzeczypospolitej. Jej opisy uroczystości dworskich związanych z koronacją cara Mikołaja w W. w 1829 r. świadczą o negatywnej oraz realnej ocenie celów tej uroczystości. Czas Powstania Listopadowego był dla niej, jak zanotowała, okresem jeszcze większego zaangażowania w sprawy narodu. W trakcie trwania powstańczych walk, zgodnie z życzeniem męża, opiekowała się rannymi żołnierzami przebywającymi w warszawskich szpitalach, włączyła się też w akcję składania życzeń wielkanocnych wojsku.

Wybuch Powstania Listopadowego był dla Natalii wydarzeniem również osobistym, bowiem do W. przybył ze swego maj. w Jaszczowie (pow. łęczyński) dymisjonowany płk Ludwik Kicki, wdowiec po zm. w 1824 r. Zofii z Matuszewiczów (c. Tadeusza), która wniosła mu w posagu m. in. dobra łysowskie. Po nieudanym pościgu (w którego trakcie złamał nogę) za ks. Konstantym, w celu ujęcia go jako zakładnika powstańczego rządu, płk L. Kicki zamieszkał u matki. Tutaj spotkał c. swej siostry Józefy, a Natalia z chęcią podjęła się pielęgnacji rannego wuja – bohatera. Być może właśnie wtedy połączyło ich coś więcej niż zwykłe poczucie pokrewieństwa wujka i siostrzenicy. Ślub odbył się za specjalnym zezwoleniem władz duchownych 27 I 1831 w kościele Reformatów w W. Kilka dni później płk L. Kicki na czele swojej bryg. wyruszył na pole walki. Z każdego powstańczego biwaku do najukochańszej żony słał płomienne listy z załączonym bukiecikiem fiołków. Małżeńskie szczęście trwało zaledwie pięć miesięcy. L. Kicki, jako powstańczy gen., zginął w bitwie pod Ostrołęką 26 V 1831. Ta kilkumiesięczna płomienna miłość zaowocowała poczęciem c., którą matka nazwała – po ojcu – Ludwika.

Po tragicznej śmierci męża K. osiadła w należącym do Ludwika Jaszczowie, gdzie z przerwami mieszkała i gospodarowała do 1853 r. Zajęła się kształceniem córki, z którą wyjeżdżała w celach edukacyjnych do W., Włoch i Szwajcarii. Podczas pobytu w Jaszczowie zabłysnęła jeszcze jednym talentem – tym razem kulinarnym. Wprowadziła bowiem na dworski stół nową potrawę, która zawdzięcza jej swoją nazwę. Jest to kulebiak, później zwany kulebiakiem Generałowej Kickowej. Pocz. wyrabiano go w jaszczowskim dworze pod ścisłym nadzorem generałowej, a przygotowywano go na specjalne okazje. Do wypieku używano produktów pozyskiwanych wyłącznie z gospodarstwa dworskiego. Jego sława, dzięki recepturze przekazanej przez generałową przyjaciółce Janinie Kuszelównie, przetrwała do dziś. Kulebiak stał się potrawą regionalną.

W 1853 r. w wieku 22 l. umarła jedyna pociecha i nadzieja K. – c. Ludwika, tym samym została sama, ale podobnie jak jej mąż, nie poddawała się nieszczęściom. Jaszczowskie dobra wraz z dworem zapisała swojemu chrześniakowi – Henrykowi hr. Potockiemu. Od tej pory K. mieszkała gł. w W. Utrzymywała nadal kontakty z oficerami, przyjaciółmi męża, uczonymi literatami, malarzami i działaczami polit., prowadziła działalność kulturalną, charytatywną, gromadziła pamiątki narodowe, dzieła sztuki oraz pol. medale i monety. Jej bogate zbiory numizmatyczne zostały opracowane w postaci katalogu. Interesowała się też archeologią, o czym świadczą jej rozprawy publikowane na stronach „Wiadomości Archeologicznych”: w 1876 r., dotyczące prowadzonych badań na Kujawach Żale Żurawickie i w 1882 r. pt.: Jaszczów pod względem archeologicznym. Próbowała również swych sił w dziedzinie historycznej, poszukując przyczyn upadku Rzeczypospolitej, o czym świadczą znajdujące się w Bibl. Jagiellońskiej jej rkps pod ogólnym tytułem Materiały historyczne. Zainteresowanie K. pamiątkami narodowymi i przeszłością naszego kraju wynikało z głębokiego przekonania, że Polacy zachowają swoją odrębność narodową i ostatecznie odzyskają suwerenny byt w niepodległej Rzeczypospolitej.

K. realizowała się także na polu sztuki jako malarka i autorka innych prac artystycznych. W 1859 r. zaprojektowała i ufundowała witraż dla katedry w Janowie Podl. Wykonała go przy pomocy swojego naucz. – malarza Jana Puzyny. Niektóre jej obrazy zostały docenione przez krytyków, a 25 rysunków ukazało się w reprodukcji litograficznej w popularnej wówczas publikacji „Pamiątki historyczne z rozmaitych zbiorów”. W 1854 r. K., obok Marii z Tyzenhauzów hr. Aleksandrowej Przeździeckiej i Idalii z Sobańskich hr. Broel Plater, była ilustratorką pol. tłumaczenia bulli papieża Piusa IX „Ineffabilis Deus”, proklamującej dogmat o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Karty z ręcznie pisanymi tekstami bulli polskiej zostały ozdobione niezwykłymi bordiurami (obramowaniami). Poziom tych niezwykle precyzyjnych akwarelowych malowideł, nawiązujących do zdobienia dawnych ksiąg rękopiśmiennych, był bardzo wysoki. Treść bordiur miała zapoznawać papieża (do którego został wysłany oryginał tłumaczenia) z historią Polski.

Poza własnymi zainteresowaniami i szeroko pojętą działalnością kulturalną, treścią życia K. stało się utrwalanie pamięci zm. męża Ludwika, jego czynów i bohaterstwa, nie tylko na stronach jej pamiętnika. Z grona d-ców brygad jazdy zyskał on największą popularność oraz sympatię wojska i społ. Nigdy nie wyszła powtórnie za mąż. Pisała o generale z wielkim pietyzmem, często idealizując jego zasługi. Była głęboko przekonana, że kula armatnia, która go uśmierciła, pozbawiła powstanie naczelnego wodza. W 1832 r. podjęła działania zmierzające do przeniesienia ciała męża do kościoła w W. i kat. pochówku. W par. Czemierniki (pow. radzyński), do której należały dobra suchowolskie (gm. Wohyń), będące w tym czasie jej własnością, wybudowała kapliczkę cmentarną pw. św. Ludwika, a papież Grzegorz XVI wyraził zgodę, by corocznie 25 VIII, w dzień jej patrona, odprawiać nabożeństwo z odpustem zupełnym.

K. zaangażowana była w prowadzoną przez bp. podlaskiego Beniamina Szymańskiego akcję wspierania unitów, prześladowanych przez władze carskie, i budowania wśród wiernych poczucia jedności kościołów: unickiego i łacińskiego. Temu celowi miały służyć organizowane przez ordynariusza podlaskiego wspólne dla obu obrządków misje i pielgrzymki do grobu błogosławionego Jozafata Kuncewicza, męczennika za sprawę unii, którego ciało od 1765 r. znajdowało się w unickiej cerkwi oo. bazylianów (ob. kościół rzymsko kat. pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w B. Podl.). Szczególny charakter miały uroczystości odpustowe św. Jozafata w 1861 r. Wówczas to na uroczystość wyświęcenia obrazu Męczeństwo św. Jozafata, zamówionego przez bp. Szymańskiego u znanego malarza Józefa Simmlera (1823-68), przybyły tysiące wiernych, zarówno rzymskich kat., jak i grekokat. Obraz został ufundowany ze składek wiernych, a znaczną część umówionej sumy (wobec braku funduszy składkowych) pokryła K., wdowa po gen. L. Kickim, była właścicielka Łysowa (1822-38). O wielkim zaangażowaniu w szerzeniu kultu błogosławionego Jozafata i umieszczeniu obrazu Józefa Simmlera w ołtarzu świadczą wykonane przez K. rysunki przedstawiające mensę ołtarzową i relikwiarz błogosławionego Jozafata. Po męczeńskiej śmierci jego ciało, zachowane w nienaruszonym stanie, zostało umieszczone w srebrnej trumnie, przechowywanej od 1653 r. w połockiej katedrze. W 1705 r., w czasie trwającej wojny północnej, car Rosji Piotr Wielki wkroczył na tereny współczesnej Białorusi. Polecił wówczas zniszczyć wszystkie oznaki kultu błogosławionego Jozafata i ogłosił, że gdy wejdzie do Połocka, natychmiast spali jego relikwie. W ostatniej chwili bazylianie wywieźli szczątki Kuncewicza do B. Podl. i powierzyli je opiece Karola Radziwiłła. Srebrna trumna męczennika, pozostawiona w katedrze połockiej, nie wzbudziła – o dziwo – zainteresowania Rosjan, którzy poszukiwali wyłącznie relikwii.

Autorytet K., jako wdowy po bohaterze Powstania Listopadowego, negacja kapitulanctwa i trójlojalizmu, wroga postawa wobec carskiej Rosji oraz patriotyczno-religijne zaangażowanie w czasie narastającego wrzenia niepodległościowego 1862-63 r., stały się zagrożeniem dla carskich władz, które podjęły kroki zmierzające do jej aresztowania. Obawiająca się utraty wolności K. w 1863 r. opuściła Król. Pol. i wyjechała do Drezna, gdzie otoczyła opieką zbiegłych uczestników Powstania Styczniowego. Organizowała kwesty dla pol. emigrantów we Francji, utrzymywała pol. szkoły i szpitale dla starców i inwalidów. Kontaktowała się z Hotelem Lambert w Paryżu, gdzie była gościem ks. Czartoryskiego. Po dwóch latach wróciła do W., gdzie prowadziła dalej działalność charytatywną i kulturalną.

Śmierć gen. Kickiego nie była – wg zaborcy – wystarczającą karą za udział w buncie przeciwko carowi. Represjom poddano również pozostałą po nim wdowę i jego córkę, skonfiskowano maj. Ostatecznie konfiskata została cofnięta. Odziedziczonym, a następnie uratowanym przed konfiskatą łysowskim maj. owdowiała K. nie zajmowała się bezpośrednio, był on wydzierżawiany. W 1838 r., na mocy kontraktu kupna-sprzedaży, dobra Łysów, składające się z folwarków: Łysów, Wólka Łysowska i Duplewice oraz wsi: Łysów, Wólka Łysowska, Myszkowice, Duplewice Lackie i Duplewice Ruskie, z przystanią i spichrzem w Mężnienie, obejmujące 6597 mórg (3688 ha) ziemi, za 410 tys. złp. kupił od wdowy po gen. Kickim Franciszek Dobrzyński, skarbnik nurski (1783-1867), s. Jana i Anny Robert, z żoną Magdaleną Pniewską.

Do końca swych dni K. była osobą pogodną, pełną uroku i kultury osobistej. Zm. w W. 4 IV 1888, pochowana została na Cm. Powązkowskim w W. (kwat. 32-1-2).




Uruski S., Rodzina. Herbarz szlachty polskiej, W. 1904, t. I, s. 221-22; Pług A., Natalia hr. Kicka, „Kłosy”, t. XLVI, 1888, nr 1191, s.262; W.K., Natalia hr Kicka, „Tyg. Ilustrowany”, t. XI, 1888, nr 279, s. 277 i nr 276, s. 239; German F., Kicka z Bispingów Natalia Anna, [w:] PSB, t. XII, Wr.-W.-Kr. 1966-67, s.385-86; „Gazeta Warszawska” 1824, nr 12; Nabielak L., Ludwik Kicki jenerał wojsk polskich (1791-1831), P. 1878, s. 27 ten sam biogram opublikowany został w: „Roczniku Tow. Historyczno-Literackiego w Paryżu”, 1873/78, s. 190-232; Kicka N., Pamiętniki, opr., T. Szafrański, W. 1972, s. 124, 142-44, 157, 239, 264-68, 270-77, 330, 365, 376, 397, 406, 503-12, 583-88, 629, 634; Kicka N., Żale Żurawieckie, „Wiadomości Archeologiczne”, t. III/1876, s. 79-82; Kicka N., Jaszczów pod względem archeologicznym. Zamczysko, Horodyszcze i Żalnik, „Wiadomości Archeologiczne”, t. IV/1882 r., s. 137-50; Patelski J., Wspomnienia wojskowe Józefa Patelskiego z lat 1823-31, Wilno 1914, s. 155; Morawski S., Kilka lat młodości mojej w Wilnie, W. 1924, s. 178-79; Puzynina G., W Wilnie i dworach litewskich. Pamiętnik z l. 1815-43, opr. A. Czartkowski, H. Mościcki, Wilno 1928, s. 173-74; Księga pamiątkowa w 50-letnią rocznicę powstania roku 1830 zawierająca spis imienny spis dowódzców i sztabs-oficerów […] Krzyżem Wojskowym „Virtuti Militari” ozdobionych, Lw. 1881, s. 12; Beylin K., Tajemnice Warszawy, W. 1956, s. 230-33; Widacka H., Album Zamoyskich, „Rocznik Historii Sztuki", t. XVIII/1990, s. 102 i 104; Wależyńska J., O trzech damach polskich patriotkach i artystkach z XIX w., „Niedziela” 2004, nr 8; Karpyza W., Ziemia Wołkowyska, t. IV, Lębork 2009, s. 14, 17 podaje, że Natalia Bisping, żona gen. Ludwika Kicki, urodziła się w Hołowczycach; Szykuła A., Życie, działalność i zainteresowania Teresy Kickiej w świetle jej testamentu i pamiętników siostrzenicy Natalii, „Wiadomości Ziemiańskie” 2009, nr 37 s. 41; Arch. Państw. w W., Akta Stanu Cywilnego par. rzymskokat. św. Antoniego w W., akt ślubu nr 12/1831; APS, Hipoteka siedlecka, sygn. 323, KW, Dobra Łysów, t. I, b.p.; Bibl. Jagiellońska, Rkp. sygn. 4436 II, t. 1 i 2, Materyały historyczne zebrała i uporządkowała N. K. T. 1, Cz. Pierwsza od R. 1734 do 1835, ditto R. 1767, 1791, 1792, 1793; Szczerba A.,Pionierki polskiej archeologii, https://www.academia.edu/36024537/PIONIERKI_POLSKIEJ_ARCHEOLOGII - dostęp: 24.04.2021; https://www.rodygrodzienskie.pl/indeks-nazwisk/bisping-rod/- dostęp: 24.04.2021; Gen. Ludwik Kicki – opowieść o niezwykłym życiu, http://www.olszewo-borki.pl/downloads/wlasne/Artykuly/180 rocznica bitwy pod ostroleka/Ludwik_Kicki.pdf - dostęp: 21.04. 2021; http://annatoannatamto.pl/oto-kulebiak-generalowej-kickiej-bo-polska-jest-po-prostu-dozjedzenia/ - dostęp 21.04.2021; K. Filipow, Natalia Kicka (1801-1888) – patriotka i kolekcjonerka „pamiątek narodowych”, http://docplayer.pl/16525071-Natalia-kicka-1801-1888-patriotka-i-kolekcjonerka-pamiatek-narodowych.html - dostęp: 24.04.2021; Księga parafialna 1799-1826, Akt chrztu nr 1179, www.familysearch.org - dostęp 20.03.2021;https:// cmentarze.um.warszawa.pl/pomnik.aspx?pom.id=12492.

(autor Tomasz DOBROWOLSKI)