Ur. się w 1621 r. w Klewaniu (ob. Ukraina, przy linii kolejowej Kowel-Równe), jego rodzicami byli – Mikołaj Jerzy zmarły w 1662 r. wojewoda wołyński i Izabela Korecka, córka księcia Karola Samuela kasztelana wołyńskiego. Michał Jerzy posiadał dwóch braci – księdza Kazimierza Floriana (przed 1620-74) arcybiskupa gnieźnieńskiego i prymasa oraz Jana Karola (po 1620-80) podkomorzego krakowskiego i dwie siostry – Annę, żonę Jana Aleksandra Tarły wojewody sandomierskiego, i wcześnie zmarłą Petronelę.

Po okresie wychowania domowego, młody magnat został wysłany na naukę do kolegium jezuickiego w Łucku, które ukończył w 1638 r., po czym z dworem księcia Samuela Karola Koreckiego wyjechał na studia zagraniczne do Europy zachodniej. Pocz. studiował w Akad. Krakowskiej, a następnie na uniwersytetach w Grazu (1634) i Padwie (1640), ponadto odbył podróż po Niderlandach Południowych, co może oznacza, że również młody Cz. uczestniczył w części tych tradycyjnych elementów wychowania młodych synów magnackich.

Powrócił do Polski w końcu 1641 r., o czym świadczy zapis Albrychta Stanisława Radziwiłła pod datą 1 lI następnego r.: „książę Czartoryski [Mikołaj Jerzy] kasztelan wołyński, troszcząc się o swych synów przysłał ich do mnie, polecając ich mojej opiece”. Pamiętnikarz napisał także, że dla duchownego, Kazimierza Floriana, król Władysław IV Waza wyznaczył biskupstwo łuckie, a dla Michała Jerzego, godność królewskiego pokojowca. W taki sposób, dzięki protekcji Radziwiłła, młody Cz. został zaliczony do grona dworzan królewskich i odtąd przebywał w bliskim otoczeniu Wazy, wypełniając w imieniu monarchy różne misje polityczne.

Zasługi poniesione na rzecz dworu królewskiego przyniosły Cz. wkrótce awanse – w X 1645 zm. starosta krzemieniecki Piotr Daniłowicz, co pozwoliło królowi powierzenie tej ostatniej godności właśnie Cz. Jednocześnie Władysław IV wyraził zgodę na małż. starosty z Rozyną Małgorzatą von Eckenberg, z fraucymeru Ludwiki Marii. Uroczystości ślubne Czartoryskich odbyły się 24 VI 1646 w W. W końcu tegoż r. uczestniczył w obradach sejmu warszawskiego, zabierając głos podczas sesji 5 XII w kwestii rozstrzygnięcia własności dóbr Rumna i Hadziacza. Warto dodać, że już w 1649 r. został rotmistrzem chorągwi jazdy – i posiadał ją aż do 1691 r. – lecz tylko wyjątkowo dowodził nią osobiście w ówczesnych kampaniach wojennych.

W 1653 r. nadarzyła się szansa uzyskania przez młodego Cz. nowego awansu – w końcu tego r. jego ojciec Mikołaj otrzymał godność wojewody wołyńskiego, otwierając w ten sposób synowi możliwość dalszej kariery urzędniczej – przywilej na kasztelanię wołyńską dla dawnego starosty krzemienieckiego nosił datę 2 III 1654. Jednakże tylko trzy lata Cz. zasiadał w tym charakterze w senacie – przed 15 VII 1657 otrzymał kolejny przywilej na woj. bracławskie. Wkrótce okazało się, nowa godność, po podpisaniu tekstu ugody hadziackiej 16 IX 1658 z Kozakami, stała się powodem zamieszania. W ramach rekompensaty majątkowej dla hetm. kozackiego Iwana Wyhowskiego i dla członków jego rodziny, 2 VI 1659 król Jan Kazimierz wydał jego bratu Daniłowi asekurację na woj. bracławskie, chociaż sam Cz. jako wojewoda zasiadał jeszcze dwa lata w senacie Rzeczypospolitej.

Zasługi polityczne i militarne dla dworu królewskiego, poniesione w dobie szwedzkiego potopu, przyniosły księciu nominację na wojewodę wołyńskiego, którą otrzymał 20 VII 1661, tydzień po śmierci ojca Mikołaja. We IX 1662 dwór królewski rozpatrywał kandydaturę Cz. na urząd strażnika smoleńskiego, lecz ostatecznie Jan Kazimierz zrezygnował z tego pomysłu. Godności te były niewątpliwą reakcją monarchy na ówczesną postawę wojewody wobec konfederacji wojskowej (1661-63). Wprawdzie jego chorągiew kozacka znalazła się w pułku marsz. związku - Samuela Świderskiego, lecz rotmistrz zajmował stanowisko prokrólewskie, poszukując jednocześnie możliwości uzyskania porozumienia między stronami konfliktu. Osoba wojewody, jako mediatora, po raz pierwszy pojawiła się w memoriale Andrzeja Maksymiliana Fredry, który jeszcze w VIII 1662 proponował utworzenie specjalnej grupy senatorów koronnych (Andrzej Trzebicki, Dymitr Wiśniowiecki i Cz.), mającej przekonać króla do rezygnacji z planów elekcyjnych i tym samym doprowadzić do stabilizacji polit. w kraju. W IV 1663 był przewidywany na jednego z senatorskich „protektorów” związku wojskowego, których zadanie polegało na doprowadzeniu do ugody między zbuntowaną armią a dworem. Z tego powodu marsz. konfederacji korespondował wówczas z księciem, broniąc stanowiska wojska koronnego oraz prosząc o podjęcie się mediacji między królem a armią.

Cz. nie uczestniczył w kampanii zadnieprzańskiej w 1663/64 r., podczas rokoszu Jerzego Lubomirskiego (1665-66) zajmował stanowisko niezależne, a w następnych l. skupiał uwagę na rozwoju własnej kariery i sprawach rodzinnych. Warto przypomnieć, iż pierwsza żona Cz. zm. jeszcze 13 X 1648, zaś młody wdowiec wkrótce poślubił Eufrozynę Annę, córkę Jana Andrzeja Stanisławskiego, co nastąpiło 2 II 1650 w W. Po jej śmierci, 2 I 1668 ożenił się z Joanną Olędzką, córką Tomasza ówczesnego kasztelana zakroczymskiego i Anny Wodyńskiej – ta ostatnia żona wniosła mu w posagu S. z okolicznymi wsiami. Cz. wraz z żoną przywiązywali duże znaczenie do rozwoju S., toteż w l. 1672-78 wydali kilka przywilejów dla mieszkańców m., dotyczących wzrostu ich zamożności, a ponadto utrzymania komory celnej i szpitala dla ubogich, potwierdzili używanie herbu S. w postaci Pogoni Litewskiej.

Cz. uczestniczył w obradach kolejnych sejmów - konwokacyjnego i elekcyjnego, podpisując królewski wybór Michała Korybuta, a 7 VII 1669 uczestniczył w uroczystej przysiędze nowego króla w warszawskiej katedrze pw. św. Jana Chrzciciela. Jesienią 1669 r. na dworze królewskim rozważano awans Cz. na woj. sandomierskie, mimo że już dwa l. temu otrzymał je jego szwagier - Jan Aleksander Tarło, wojewoda lubelski. Wynikało to z niesprawdzonej informacji o śmierci tegoż, który na wiadomość o zamiarach dworu miał powiedzieć: „nie dam, chyba mi go gwałtem wezmą”.

W III 1670 Cz. korespondował z bp. Kazimierzem Florianem, powiadamiając brata o śmierci siostry Petroneli. Z tego powodu nie uczestniczył w sejmie warszawskim (5 III-19 IV), jednak pojawił się w W. na kolejnym zgromadzeniu (9 IX-1 XI). Tutaj 6 X został wybrany jednym z deputatów z senatu „do wojska koronnego”, w celu uspokojenia opozycyjnych nastrojów w armii. 22 X Cz., wraz z delegatami Michała Korybuta, izby poselskiej i senatu, miał audiencję w obozie wojsk., po czym cała delegacja wyjechała do stolicy, wioząc pisemne postulaty zbuntowanych żołnierzy koronnych.

Natomiast już w połowie 1670 r. wojewoda był zaangażowany w mediację pomiędzy Janem Sobieskim a Dymitrem Wiśniowieckim, bowiem konflikt obu dowódców wojsk. miał fatalny wpływ nie tylko na ówczesny stan armii, ale także na postawę elit władzy Rzeczypospolitej. W VIII Sobieski pisał do żony, iż Cz. odwiedził go w obozie wojsk., namawiając do złagodzenia warunków porozumienia, ale hetm. nadal stał na stanowisku, iż ks. Dymitr winien go przeprosić listownie za „obelgi”, zaś dalsze działania uzależniał od postawy króla Michała Korybuta wobec jego „przyjaciół” – Jana Andrzeja Morsztyna i Krzysztofa Grzymułtowskiego. Mediacja Cz. przyniosła powodzenie i już w I 1671 wojewoda wołyński w imieniu ks. Dymitra poprosił go o rękę księżniczki Teofili Ostrogskiej-Zasławskiej – siostrzenicy Sobieskiego.

Cz. uczestniczył również w dwóch sejmach 1672 r. – w trakcie pierwszego 7 III był obecny podczas wystąpień senatorskich, „ale nic nie mówił”, kiedy jeden z dygnitarzy przypomniał gotowość księcia wojewody do podjęcia się w pewnej misji dyplomatycznej „za 15 tysięcy” złotych. Podczas drugiego sejmu pojawił się w miejscu obrad późno i dopiero 6 VII wotował, opowiadając się za szybkim zwołaniem pospolitego ruszenia w obronie króla Michała.

W wewnętrznych rozgrywkach pomiędzy regalistami a malkontentami Cz. był uważany przez współczesnych za jawnego stronnika Michała Korybuta, z tego też powodu uczestniczył w konfederacji gołębskiej jesienią 1672 r. 21 X t.r. zaproponowano mu funkcję jednego z delegatów „do wojska” koronnego, lecz wojewoda zdecydowanie odmówił. 26 X brał udział w obradach senatu i jako jeden z senatorów pierwszy zaprzysiągł akt konfederacji gołębskiej.

W 1673 r. Cz. uczestniczył w obradach zjazdu warszawskiego i sejmu pacyfikacyjnego, zaś jego postawa niezależnego senatora i uznanego mediatora, znalazła wyraz w instrukcji malkontentów łowickich, spisanej dnia 1 II, w której to Cz. był wymieniany jako jedna z „osób godnych zaufania” i przychylnie nastawionych do opozycjonistów. Po przekształceniu zjazdu konfederackiego w sejm pacyfikacyjny, wojewoda został wybrany z senatu członkiem poszerzonej rady wojennej.

Po śmierci Michała Korybuta wojewoda był powszechnie uważany za stronnika księcia Karola V Lotaryńskiego, podobnie jak jego brat prymas Kazimierz Florian, ale śmierć tego ostatniego (15 V) przekreśliła szanse powodzenia kandydata cesarskiego. Podczas sejmu konwokacyjnego (15 I-22 II 1674 r.) został wybrany w skład deputacji powołanej do rozpatrzenia postulatów wojska, natomiast z sejmu elekcyjnego t. r. (20 IV-9 VI) - deputatem do ułożenia paktów konwentów. W czasie królewskiej elekcji, ze szlachtą wołyńską, głosował za obiorem Jana III Sobieskiego.

W pierwszych l. panowania nowego monarchy wojewoda odsunął się od spraw polit., niewątpliwie zaważyły na tym fakcie dwa wydarzenia o charakterze rodzinnym - śmierć brata prymasa (1673) oraz narodziny syna – Kazimierza (1674). Jednak zachowany zbiór jego listów z pierwszej połowy 1675 r. wyraźnie świadczy o ponownym zaangażowaniu się Cz. w bieżące sprawy majątkowe i finansowe. Następnie uczestniczył w sejmie koronacyjnym 1676 r., w czasie którego przedstawił votum, nawiązujące do zasadniczych problemów polit. zagranicznej, a także sytuacji wewnętrznej Rzeczypospolitej – był zatem zwolennikiem utrzymania pokoju z Imperium osmańskim i z Rosją, a także za pilnym uchwaleniem podatków na potrzeby wojska pol.

Podczas kolejnego sejmu 1677 r. sporo miejsca w wystąpieniu wojewody zajęła ocena funkcjonowania ówczesnych sejmików szlacheckich. Zwrócił on uwagę zebranych na grupę ludzi, którzy podczas obrad sejmu „dopuszczają się ekscesów”, a natomiast na sejmikach „doprowadzili do nieprzestrzegania postanowień sejmowych”. W rezultacie, nie zebrano odpowiednich podatków, co uniemożliwiło opłacenie armii i fatalnie „odbiło się na przebiegu kampanii tureckiej” – z tego powodu był gorliwym zwolennikiem ratyfikowania traktatu pokojowego z Imperium osmańskim.

W końcu IV odbyła się rada senatu, która zadecydowała o wysłaniu do Moskwy wielkiego poselstwa dyplomatycznego, na czele z Cz. i Kazimierzem Janem Sapiehą, wojewodą połockim, które wiosną kolejnego r. zostało skierowane do Rosji. Dnia 28 II 1678 opracowano suplement do instrukcji, które zakładały uzgodnienie trwałego pokoju i sojuszu między obu państwami, pod warunkiem zwrotu przez Rosję ziem zdobytych w l. 1654-67. W tej kwestii wojewoda prezentował bardzo twarde stanowisko, ale ostatecznie złagodził je, doprowadzając do podpisania dnia 17 VIII 1678 układu pol.-ros. Potwierdzał on warunki rozejmu z 1667 r. oraz jego przedłużenie do 1693 r., a także zwrot przez Rosję kilku powiatów oraz wypłacenie sumy 2 mln rubli w formie rekompensaty finansowej.

Po powrocie do kraju, w XI i w XII przebywał w S., a dokładnie w dniach 21 XI do 12 XII 1678, uczestnicząc w uroczystościach pogrzebowych teścia, Tomasza Olędzkiego, kasztelana zakroczymskiego, którego pochowano w miejscowym kościele par.

Cz. uczestniczył także w obradach sejmu grodzieńskiego, które rozpoczęły się 15 XII 1678. W swym votum senatorskim z 5 I 1679 wojewoda sugerował zerwanie pertraktacji pokojowych z Imperium Osmańskim, proponując kontynuowanie działań wojennych przeciwko Porcie, oczywiście w sojuszu z Rosją. Reprezentował bowiem pogląd, że Osmanie dążą do konfrontacji zbrojnej, a jedynie przez sojusz z Rosją Rzeczpospolita zdoła odzyskać utracone niegdyś obszary, zaś zwycięstwa sprzymierzeńców wywołają ruchy wyzwoleńcze wśród podbitych przez sułtana narodów i ludów chrześcijańskich. W pozostałych kwestiach polit. zagranicznej opowiadał się za potwierdzeniem przyjaznych stosunków z Austrią i Brandenburgią.

Cz. nie był zwolennikiem „polityki bałtyckiej” Jana III, zakładającej odzyskanie Prus Książęcych, a raczej popierał politykę hetm. litewskiego Michała Kazimierza Paca, rozważając możliwość wykonania przez wojska hetmańskie uderzenia na Inflanty. Interesująco prezentowało się wystąpienie senatora w sprawach wewnętrznych państwa – wysunął on wtedy postulat reformy aparatu skarbowego, dotyczący usprawnienia urzędu podskarbiego koronnego, dla skuteczniejszego wypłacania armii należności finansowych, i podnosił potrzebę zwrotu dygnitarzom wydatków poniesionych na potrzeby militarne i dyplomatyczne Rzeczypospolitej.

28 I zaplanowano prezentację sprawozdania z misji moskiewskiej, jednak z powodu oporu części posłów Cz. przeczytał swoją relację dopiero 30 I. D. 1 II wybrano go komisarzem z senatu do rozmów z dyplomatami rosyjskimi, które zakończono 6 lI zaprzysiężeniem przez Jana III układu pol.-moskiewskiego. W nagrodę za swoje zasługi 16 XII 1682 otrzymał woj. sandomierskie.

Obecny na sejmie warszawskim w 1683 r., dnia 1 IV podpisał tekst traktatu pol.-austriackiego, lecz w kampanii wiedeńskiej nie uczestniczył osobiście – poważnie wówczas chorował, leczył się w kraju i zagranicą, zaś jego postawa charakteryzowała się pobożnością i filantropią, zwłaszcza na rzecz zakonnych zgromadzeń jezuitów i dominikanów.

Później uczestniczył jeszcze w kilku posiedzeniach rad senatu, zwłaszcza w l. 1685-86. W d. 25 VI 1688 ponownie otrzymał starostwo krzemienieckie, po bratanku Michale Franciszku, ale jeszcze przed 8 III 1689 przekazał je synowi Kazimierzowi. Uczestnicząc, zapewne po raz ostatni, w sejmie warszawskim 1690 r., otrzymał pokwitowanie dyspozycji tzw. „sum moskiewskich”, w wysokości 2 mln rubli, których to rachunki jeszcze w 1687 r. przedstawił specjalnej komisji sejmowej.

Cz. zm. w końcu 1692 r. i został pochowany, zgodnie z testamentem, w warszawskim kościele ojców misjonarzy na Krakowskim Przedmieściu. Z małż. z Joanną Olędzką pozostawił dwoje dzieci – o losach c. Zofii nie posiadamy informacji, zaś s. Kazimierz (1674-1741) doszedł do wysokich godności w WKL – był kolejno podczaszym, podskarbim i podkanclerzym litewskim, wreszcie kasztelanem wileńskim.


Wagner M., W służbie wojny i pokoju. Działalność publiczna Michała Jerzego Czartoryskiego w l. 1649-91 [w:] Wobec Króla i Rzeczypospolitej. Magnateria w XVI-XVIII wieku, red. E. Dubas - Urwanowicz i J. Urwanowicz, Kr. 2012, s. 735-55; Wagner M., Czartoryski Michał Jerzy (1621-1692), polityk, dyplomata, właściciel Siedlec, [w:] „Historia i Świat” 2017, nr 6, s. 241-44.

(autor Marek WAGNER)