Ur. 21 IV we wsi Terlików (gm. Sarnaki, b. pow. siedlecki) w rodzinie dawnej zaściankowej szlachty podl., s. Aleksandra i Stefanii Walczyńskiej. Dzieciństwo spędził w Popławach (rodzinnej wsi m.), bo o. wcześnie zm. i osierocił rodzinę. Wyrastał i wychowywał się wśród podl. ludu w tradycjach walk powstańczych 1863-1864, martyrologii podl. unitów, woj. zmagań o wolność i niepodległość Polski w 1914- 1920. Przed wybuchem woj. uk. średnią szk. roln. w Sobieszynie. Na przełomie 1935-1936 odbył służbę wojsk. w SPR Piechoty w Grudziądzu. Po jej zakończeniu pracował jako praktykant roln. w Witulinie - maj. ziemskim należącym do Heleny i Bohdana Wędrychowskich. Był lubiany przez pracowników tego maj. i służbę folwarczną. Mimo młodego wieku cieszył się autorytetem i szacunkiem, co znalazło potem swój wyraz w kontaktach konspiracyjnych z mieszkańcami Witulina w l. okupacji.
Jesienią 1939 po zakończeniu działań woj. W. „Stefan" (wówczas ppor.) dostał się do W-wy, gdzie wstąpił do OW, powstałej jeszcze we wrześniu z inspiracji gen. W. Sikorskiego. Wkrótce powrócił-na Podl. i objął funkcję k-nta obwodów B.Podl. i S. OW oraz d-cy sabotażu i dywersji tzw. „pasa nadbużańskiego". W wyniku aresztowań w 1. 1940-1941, działalność organizacji została zahamowana, a nast. wznowiona w ramach KB.
B. szybko zorganizował i uzbroił najpierw kilku ludzi, a potem kilkunastoosobową grupę dywersyjną. Pierwszą zbrojną akcję przeprowadził już jesienią 1941 pod Międzyrzecem Podl., wysadzając pociąg towarowy. W I poł. 1942 „Stefan" scalił swoją organizację z AK Przeszedł pod rozkazy Obwodu AK B.Podl. - Inspektoratu Radzyńskiego „Północ", którego k ntem był wówczas kpt. Stanisław Małecki ps. „Sulima". Objął d-dztwo oddz. Zw. Odwetu, wyspecjalizowanej formacji do akcji sabotażowo dywersyjnych. Zmienił wtedy ps. na „Zenon". Gdy na pocz. 1943 doszło do połączenia ZO z „Wachlarzem" i utworzenia Kierownictwa Dywersji (Kedywu), Oddz. ZO W. przekształcony został na Oddz. Kedywu o charakterze lotnym. W V 1943 w zaciętym i krwawym starciu z niem. policją, żandarmerią i wojskiem w leśnym kompleksie Floria (okolice Leśnej Podl., Kobylan, Swór i Worgul) „Zenon" został czterokrotnie ranny. Po kilkumies., intensywnym leczeniu i okresie rekonwalescencji w W-wie, jesienią 1943 „Zenon" powrócił na swe rodzinne Podl., by znowu podjąć walkę z wrogiem.
W XI 1943, na rozkaz Inspektora Rejonowego - ppłk. Stefana Drewnowskiego ps. „Roman" W. zorganizował kilkunastoosobową, dobrze uzbrojoną i sprawną w walce grupę. Jej celem była skuteczna osłona i ochrona radiostacji nadawczo-odbiorczej „R-31" przeznaczonej do utrzymywania łączności radiowej pomiędzy KG AK, a Sztabem NW PSZ w Londynie.
Wiosną 1944 grupa ochrony radiostacji „Zenona" rozwinęła się w liczący kilkudziesięciu ludzi lotny oddz. partyzancki, który w V 1944, na rozkaz Inspektora Radzyńskiego, przekształcono w OP 34 pp AK. Jego d-cą został awansowany na por. W. OP „Zenona" był dobrze zorganizowany i zdyscyplinowany. Tworzyły go dwa plut. piechoty, plut. kaw. z taczankami, plut. radio - łączności, drużyna minerska oraz sekcja sanitarna i gospod. (w VII 1944 osiągnął stan ponad 300 żołnierzy). Pod d-dztwem W. OP 34 pp AK przeprowadził w tym okresie szereg udanych akcji zbrojnych m.in.: w IV 1944 odbił więźniów z gestapo w B.Podl., rozbił pod wsią Wygoda niem. oddz. pelengnacyjny, w V osłaniał wydobycie z Bugu pocisku V-2, w II pał. VI przeprowadził akcję „Kośba" w B.Podl. (likwidacja konfidentów gestapo), a 21VI 1944;, w rejonie Swór, uratował 7 lotników amerykańskich - załogę superfortecy strąconej przez myśliwce niem. W trakcie realizacji planu „Burza" oddz. stoczył ro.in. bitwę pod Kozłami i Janówką z wycofującymi się ze wsch. jednostkami niem., a także brał udział (wspólnie z ACz) w wyzwalaniu B.Podl. i Międzyrzeca. „Zenon" d-dził swoim oddz. aż do jego rozwiązania, tj. do 11 VIII 1944, kiedy to na tamtejsze tereny wkroczyła ACz.
Swą ponad pięcioletnią walką z Niemcami „Zenon" zdobył ogromne uznanie podl. społeczeństwa i swych żołnierzy. Był jednym z najbardziej znanych dowódców partyzanckich na Podl., odważny i brawurowy, o wyraźnie zarysowanej osobowości. Utrzymywał w oddz. żelazną dyscyplinę. Cenił sobie samodzielność w działaniu i nie zawsze lubił podporządkować się przełożonym. Jako d-ca grupy dywersyjnej, a potem oddz. partyzanckiego posiadał autorytet doświadczonego partyzanta - zagończyka. Znał dobrze obszar swego działania, doskonale orientował się w terenie, ponieważ były to jego rodzinne strony, a co najważniejsze, był prawie zawsze na pierwszej linii toczącej się walki. Mimo młodego wieku (nie miał nawet 30 1.) potrafił utrzymać żołnierską dyscyplinę w oddziale. Kiedy przebywał w oddz., partyzanci byli pewni, że nic im nie zagraża. Na objawy nieposłuszeństwa, nadużywania alkoholu reagował ostro, nawet w stosunku do swego brata (Hemyk Wyrzykowski, ps. „Żak", szer., kpr. z I plut.). Tak samo reagował na przejawy rabunków, bandytyzmu przez różnych okolicznych złodziei oraz bandytów, czy też amatorów bandytyzmu. Lubił śpiew, żołnierski humor, życie koleżeńskie i brydża. Umiał rozmawiać z miejscowymi ludźmi, którzy go za to cenili i lubili. Dbał o ciągłe szkolenie oddz., przeprowadzanie ćwiczeń, ostrych strzelań. Cenił nie stopnie oficerskie czy podoficerskie, a odwagę osobistą oficerów i podoficerów oraz ich umiejętności dowódcze. Starał się ponadto, by żołnierz był czysty, najedzony i świadomy celów swej walki. Jednocześnie troszczył się o strawę duchową żołnierzy, stąd codzienne msze św. w oddz., spowiedzi, itd. Dbał też o to, by żaden z rannych żołnierzy nie został pozostawiony na polu walki.
Swoje szlify oficerskie i funkcje d-cy uzyskał w bezpośredniej walce z wrogiem. Oficerską szablę na pierwszy st. oficerski - ppor. otrzymał dopiero 29 VI 1944 z rąk gen. bryg. Ludwika Bittnera (zob.) ps. „Halka" w czasie podniosłej partyzanckiej uroczystości we wsi Jeziory, gdy posiadał już st. por. (w tym też dniu oddz. otrzymał sztandar od podl. społeczeństwa). Awans na kpt. uzyskał po zakończeniu Akcji „Burza", bowiem 1VIII 1944 mianowany został z-cą d-cy I bat. 34 pp AK (funkcji tej jednak faktycznie nie objął), kwaterującego we wsi Leszczanka. St. mjr. AK uzyskał w 1945.
Na wiadomość o wybuchu powstania· w W-wie „Zenon" podjął decyzję, aby z grupą dobranych i dobrze uzbrojonyh ochotników maszerować na pomoc walczącej stolicy, przedzierając się przez linię frontu, rozciągającego się wówczas w rejonie S. i MM Na skutek jednak kategorycznego sprzeciwu radz. d-dztwa próba ta nie powiodła się. Sow. d-dztwo zagroz.4.ło bowiem rozbrojeniem oddz. i aresztowaniem jego d-cy przez NKWD w przypadku kontynuowania marszu do linii frontu. Por. „Zenon" początkowo wziął aktywny udział w odtwarzaniu 34 pp, jednak po konflikcie z dowódcą I bat. - mjr. Sewerynem Świeprawskim „Januszem", 1 VIII 1944 opuścił na czele oddz. miejsce koncentracji w Leszczance, dzięki czemu uniknął rozbrojenia i internowania przez Rosjan. Po kilkudniowym postoju na kwaterach w okolicy Huszlewa, 7 VIII 1944 OP „Zenona" pojawił się w B.Podl., gdzie był radośnie witany przez mieszkańców zgromadzonych na ul. m. z kwiatami. Do 11 VIII oddz. kwaterował w okolicznych wsiach położonych w okolicach m. W tym dniu w lesie k. wsi Zawadki na rozkaz „Zenona" rozwiązano oddz. Żołnierze złożyli broń, którą zamelinowano i rozeszli się do domów. Po rozbrojeniu w B.Podl. przez sowietów III bat. 34 pp AK, „Zenon" zaczął się ukrywać w okolicach Leśnej Podl., Huszlewa i Janowa Podl. We IX 1944 przejął kom. nad Obwodem B.Podl. AK. W XII 1944 został areszt. wraz z sanitariuszką oddz. Aliną Chrzanowską „Martą" przez patrol „Smiersz" w pobliżu wsi Kornica. Przewieziony do S. podjął rozmowy z oficerami sowieckimi, którzy zażądali ujawnienia ukrywających się żołnierzy oddz., zdania sprzętu radiowego oraz broni i amunicji. „Zenon", po przyjęciu tych warunków, został zwolniony. Po kilku d. sowieci zwolnili również „Martę". 25 XII 1944 (d. późn. mieli nakaz stawić się w siedzibie NKWD w B.Podl.) wszyscy ujawnieni członkowie oddz. - na rozkaz „Zenona" - uciekli z terenu pow. bialskiego, natomiast „Zenon" ukrył się w rejonie Wisznic.
Mjr „Zenon" był bezlitosny dla zdrajców ojczyzny, zarówno w l. niem. okupacji, jak i po wojnie, w tym przypadku dla osób, które współdziałały z NKWD i UB. Na przełomie II i III 1945 rozp. więc organizację oddz. zbrojnego, którego d-dztwo powierzył Robertowi Domańskiemu „Jarach", „Florian". Na rozkaz „Zenona" przeprowadził on m.in.: akcję oczyszczania terenu z uciążliwych posterunków milicji, likwidowania członków UB, PPR i NKWD, uwalniania pol. patriotów z więzień, zwalczania bandytyzmu. Funkcję k-nta Obwodu ROAK, a późn. WiN W. pełnił do II 1946. Zagrożony aresztowaniem opuścił pod koniec t. mies. teren pow. przenosząc się do W-wy, a późn. do Gdańska. W II poł. 1946 przedostał się do Szwecji w celu nawiązania kontaktu z przedstawicielem Rządu RP. Po kilkumies. pobycie powrócił do kraju w celu zorganizowania kanału przerzutowego Gd.-Sztokholm (kryptonim „Baza - Teresa"). W XII 1946, podczas pobytu w mieszkaniu rodziny k-nta Obwodu BPodl. - kpt. Leonarda Dunicza „Świt", „Bartosz" w Sopocie, uniknął aresztowania przez funkcjonariuszy UB ratując się ucieczką, w trakcie której się ostrzeliwał. W IV 1947 - w okresie trwania amnestii, ogłoszonej po wyborach do Sejmu - mjr „Zenon" zgłosił się dobrowolnie do władz bezpieczeństwa, ujawniając swą działalność konspiracyjną i zbrojną w l. 1939-1947, łącznie z okresowym pobytem w Szwecji.
Osiadł na stałe w W-wie podejmując pracę w Przedsiębiorstwie Robót Kolejowych przy pl. Trzech Krzyży. Areszt. został 1VIII 1952. Wyrokiem WSR w W-wie 25 III 1954 na podstawie art. 6 i 7 Małego Kodeksu Karnego skazany na 12 1. pozbawienia wolności. Karę odbywał w Zakładach Karnych w Poznaniu oraz we Wronkach. Zwolniony 14 V 1956 po zmianie wyroku. W więzieniu we Wronkach odnowiła się „Zenonowi" jedna z groźnych ran, odniesionych w walce z Niemcami w lesie Floria w V 1943. Po b. skomplikowanej operacji i trudnym okresie rekonwalescencji opuścił zakład karny i już jako inwalida woj. przepracował jeszcze kilkanaście 1. W tym też okresie nawiązał i odnowił koleżeńskie kontakty ze swymi dawnymi żołnierzami z partyzanckiego oddz. AK. Każdego roku, poczynając od 1958, odwiedzał w Święto Zmarłych mogiły partyzantów poległych w walkach z Niemcami i po wojnie. W 1969 ze względu na stan zdrowia, przeniósł się do Domanic w woj. siedleckim, gdzie poświęcił się prowadzeniu gospodarstwa.
Dopiero po 1980 mjr „Zenon" mógł już swobodnie i oficjalnie spotykać się ze swymi partyzantami, m.in. na różnych uroczystościach patriotyczno-relig., organizowanych także z jego inicjatywy w B.Podl., Leśnej Podl., Serpelicach i Kodniu n. Bugiem oraz przy zbiorowej partyzanckiej mogile przy leśnym trakcie z Janówki do Leszczanki, gdzie OP „Zenona" stoczył swój ostatni bój z Niemcami w VII 1944. Z jego inicjatywy co roku, w VII żołnierze jego oddz. i inni kombatanci spotykali się w Leśnej Podl. na apelu żołnierskim, by modlić się za poległych, zamordowanych i zmarłych towarzyszy. Jego działalność w ostatnich l. życia była również powrotem do tradycji. Popierał gromadzenie pamiątek historycznych (szczególnie zaś wspierał Izbę Pamięci Narodowej w Niemojkach), fundowanie tablic ku czci poległych żołnierzy AK, uczestnictwo w apelach i zjazdach b. partyzantów. Swą szablę oficerską zawiesił jako votum przy obrazie Matki Boskiej Leśniańskiej. Pomimo niewątpliwych zasług w działalności konspiracyjnej i walki z niem. okupantem w l. 1939-1944, nie szczędzono „Zenonowi" szykan i różnych nieuzasadnionych zarzutów, pomówień, a nawet oszczerstw, m.in. w prasie, określając oddz., którym dowodził mianem „pańskiego wojska".
Do ostatnich d. swego trudnego i nieraz b. dramatycznego życia, po kilku przebytych szczęśliwie zawałach serca, W. zachował dawną energię i postawę oraz godność oficera AK Budził nie tylko szacunek i podziw, ale także sympatię, chociaż nigdy nie dbał o rozgłos i popularność. Kolejny, nagły atak serca, mimo intensywnej pomocy lekarskiej, pozbawił go życia 4 II 1985 w siedleckim szpit. Pochowany został uroczyście na Cm. Wojsk. na Powązkach (w kwaterze żołnierzy OW - KB) w W-wie. Nad trumną pochyliły się podl. wojenne sztandary. Pośród przybyłych zewsząd Podl. stanęli starzy, wierni towarzysze broni. Trzymali ostatnią wartę.
Za walkę konspiracyjną i zbrojną z Niemcami odznaczony był Srebrnym Krzyżem Orderu Virtuti Militari V kl., dwukrotnie Krzyżem Walecznych, Złotym Krzyżem Zasługi z Mieczami oraz Krzyżem AK Pozostał w pamięci swych żołnierzy i mieszkańców Podl. jako odważny, dzielny, sprawiedliwy i wyrozumiały dowódca partyzanckiego oddz. AK.
I. Caban, Ludzie Lubelskiego Okręgu Armii Krajowej, L. 1995; J. Sroka, 9 Podlaska DP, tenże, Major „Zenon" (Stefan Wyrzykowski), B.Podl. 1990; W. Łacic, Oddział partyzancki 34 pułku piechoty AK „Zenona" Obwodu AK Biała Podlaska, [w:] AK na Lubelszczyźnie i Podlasiu; H. Mierzwiński, Działalność Oddziału Partyzanckiego OP - 34 „Zenona" w powiecie bialskim, [w:] Biała Podlaska. Szkice; J. Kopiński, Konspiracja akowska i poakowska; J. Sroka, Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość” Inspektorat Rejonowy „Północ" Biała Podlaska 1945-1947 (Zarys działalności), [w:] Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość 2 września 1945 - 28 listopada 1947 Okręg Lublin. Materiały posesyjne, B.Podl. 1994; A. Fedorowicz, R. Domański, Mjr Stefan Wyrzykowski „Zenon" 21.IV.1916 - 4.II.1985, „Tyg. Powsz.", 1988 nr 12; J. Geresz, „Zenon” w tradycji Podlasia, „Zapis Wschodni", 1990 nr 4; W. Łaniec, Major 'Zenon', „Kierunki", 1986 nr 14; fot. [https://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:S.Wyrzykowski_001_1.jpeg; dostęp 30.04.2021].
(autor Paweł BOREK)