Krzywda


Ur. w Jabłonnie, jako jeden z s. Józefa Krasnodębskiego. Pochodził z zamożnej rodziny, która od poł. XVII w. dziedziczyła na dobrach Jabłonna Lacka i Ruska w z. drohickiej na Podl. Samuel Krasnodębski, podkomorzy drohicki, przodek Jana Stanisława odkupił ten maj. od chor. podl. Wojciecha Pogorzelskiego. Po Samuelu dobra przejął jego s., podstoli Kazimierz Władysław Krasnodębski, a po nim o. Jana Stanisława - Józef Krasnodębski. W ich pełnoprawne posiadanie K. wszedł w 1792.

K. był najbardziej znanym przedstawicielem rodziny Krasnodębskich z Jabłonny, człowiekiem wielce wpływowym i piastującym u schyłku Rzeczypospolitej znaczące urzędy i godności państw. W wieku 28 1. był już łowczym podl. (1779-1793), a w okresie Sejmu Czteroletniego i późn. aktywnym posłem, reprezentującym najpierw z drohicką, potem z. liwską. Z pierwszego okresu zachowały się jego drukowane wówczas przemówienia, w których m.in. występował przeciwko nobilitacjom, upierał się przy uprzywilejowaniu szlachty kat., ale jednocześnie prezentował bardziej radykalne poglądy odnośnie podatków, poboru rekruta, proponował nawet uwalnianie z poddaństwa rekrutów i był przeciw nadmiernemu obciążaniu podatkowemu chłopów.

K. został mianowany też w 1791 d-cą jednej z chorągwi w małopolskiej bryg. kaw. Jana Potockiego. Jak większość związanej z dworem królewskim szlachty, przystąpił ostatecznie do konfederacji targowickiej, co w efekcie przyczyniło się do skutecznego poparcia jego kandydatury na posła z. liwskiej na sejm grodzieński w 1793. Jako jeden z nielicznych odważył się głośno zaprotestować przeciwko rozbiorom Polski. Stało się to podczas mowy sejmowej jaką wygłosił 18 IX 1793. Nast. został areszt. na polecenie ros. ambasadora nadzorującego obrady z ramienia carycy i zmuszony do podpisania hańbiących dokumentów. Wypuszczony późn. z więzienia, w obawie o własne życie przez pewien okres czasu ukrywał się. Dopiero na wieść o przygotowaniach do powstania narodowego ujawnił się i przystąpił do zrywu niepodległościowego, starając się być aktywnym na wielu polach. Choć nie darzył sympatią Tadeusza Kościuszki to jednak nie wahał się, kiedy przyszło do konkretów. W IV 1794 powołano go na kuriera, a w kilka dni późn. zaproponowano mu stanowisko podl. gen. mjra ziemskiego, co potwierdzono jeszcze 5 V. Ostatecznie jednak nominacja ta nie doszła do skutku z powodu rozbieżności zdań i nieprzychylności władz powstańczych.

Tak wielkie zaangażowanie polit., społ. i wojsk. K. niestety miało też negatywne strony. Kiedy zaczynało brakować pieniędzy, dziedzic z Jabłonny zaczął pożyczać, gdzie tylko mógł. Doprowadziło to do tego, że jego rodzinny maj. na mocy zastawu przeszedł w ręce sąsiada z Łuzek - Turskiego. Po upadku insurekcji kościuszkowskiej i trzecim rozbiorze Polski, nie mając dokąd wracać K. udał się do Lwowa, gdzie korzystał z pomocy materialnej ks. Anny Jabłonowskiej, z którą od dawna utrzymywał kontakty towarzyskie i wymieniał korespondencję. W Galicji austriackiej włączył się w działalność tajnych sprzysiężeń mających na celu dalszą walkę zbrojną z zaborcami. W lokalnych planach powstańczych był brany nawet pod uwagę jako kandydat na d-cę oddz. mających na celu prowadzenie walk we Lw. i okolicy.

Pod koniec życia udało mu się dojść do porozumienia z gł. wierzycielem Turskim i spłacić długi ciążące na podl. maj., dokąd powrócił. Zm. 22 IV 1800 i został pochowany w nieistniejącym już, drewnianym kościele par. w Jabłonnie Lackiej.


PSB, t. XV, s. 206-207 (J. Kowecki); A Boniecki, Herbarz polski (hasło: Krasnodębscy h. Pobóg), t. XII; B. Niemirka, Historia parafii rzymskokatolickiej w Jabłonnie Lackiej praca na prawach; Urzędnicy podlascy XIV-XVIII wieku. Spis oprac. E. Dubas-Urwanowicz (i in.), Kórnik 1994; D. Kosieradzki, Komuniści ziemi nie dostali. Z dziejów dworu jabłońskiego, „Życie Sokołowa", z 3 VI 2005; tenże, Porwana żona i potajemny ślub. Krasnodębscy herbów Pobóg i Krzywda, „Życie Sokołowa", z 8 II 2005; fot. [https://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:POL_COA_Krzywda.svg; dostęp 30.04.2021].

(autor Dariusz KOSIERADZKI)