BARACZUK Rozalia

Przyszła na świat w 1874 r., w wiejskiej chałupie kilkunastomorgowego gospodarza z Patkowa Ruskiego (par. Niemojki, pow. łosicki). Jej rodzicami byli Paweł i Marianna z Gosiewskich, wierni Kościoła rzymskokat. B. była najmłodszym dzieckiem w rodzinie. Jej brat Stanisław pojął za żonę Teofilę Denisiuk, natomiast siostra Leokadia wyszła za mąż za Józefa Hawryluka, syna Onufrego z Korczówki, jednego z przywódców unickiego oporu. Ojcem chrzestnym B. był kuzyn ze strony matki, Józef Norwa z Czuchlebów, zasłużony konspirator unicki. Rodzice Rozalii, którzy potrafili czytać i pisać po pol., przykładali dużą uwagę do przekazania tej umiejętności swoim dzieciom. Nauka czytania odbywała się na podstawie kantyczki i modlitewnika.

Wraz z umiejętnością czytania i pisania młoda B. wyniosła z domu głęboką wiarę i wielki szacunek dla trwających w oporze unitów. Jej udokumentowana działalność w konspiracji unickiej dotyczy l. 1898–1905. Nazywano ją powszechnie „Rózią Apostołką” lub po prostu – „Ciocią”. „Była osobą bardzo spokojną, łagodną, przyjazną, uczynną dla wszystkich ludzi, a szczególnie dla dzieci" (Wspomnienia Stanisława Norwy). W pełni i całkowicie bezinteresownie była oddana sprawie unitów, ich walce o godność i o prawo do wolności wiary, krzewiła oświatę oraz ducha tercjarstwa i bractw religijnych. Wśród trwających w oporze unitów zakładała kółka różańcowe, prowadziła katechizację dzieci, uczyła je czytać i pisać oraz przekazywała wiedzę o historii Polski. Dzięki wielkiej dobroci, cierpliwości, bezpośredniości i wspaniałemu darowi wymowy jednała sobie ludzi.

Terenem jej działalności były pow.: konstantynowski, siedlecki, bialski i sokołowski. Szlachetnym celem jej aktywności było organizowanie – w konspiracyjnych warunkach – posług duchowych dla unitów. W umówione miejsca sprowadzała księży rzymsko-kat., którzy udzielali niejednokrotnie po kilkaset chrztów i ślubów oraz spowiadali wiernych. Specyficzną formą walki o utrwalenie tożsamości religijnej i narodowej było wykradanie dzieci, sierot i bezdomnych z monastyrów i ochronek prawosławnych w Leśnej oraz w Wirowie i umieszczanie ich w pol. rodzinach kat. W pracy tej wspomagali ją: Michalina Zaharczuk z Klimczyc, Tekla Mikiciuk i Tekla Borysiuk z Olszanki, Józef Chwedoruk z Dawidów, Teresa Oleciuk z Łepek i Józef Rumik z Łosic. Uratowała w ten sposób wiele unickich dzieci przed rusyfikacją. Ostoją dla potajemnych prac i przygotowań misyjnych wypraw B. był dwór w Patkowie, należący do dr. Michała Faytta i jego żony Natalii z Dobrzyńskich, broniących B. przed prześladowcą unitów – wójtem Franciszkiem Kozłowskim z Łysowa. Dzięki pomocy przyjaciół, fałszywemu świadectwu o chorobie umysłowej wystawionemu przez dr. Faytta i pomocy finansowej jego żony Natalii, której – jak pisał Stefan Żeromski – „jedyną wadą był nadmiar dobroci", mogła bezpiecznie docierać do najodleglejszych wsi. W największe roztopy, zawieje, nocami odbywała dalekie podróże, by prześladowanym iść z pomocą i radą. Pomimo ścisłej konspiracji B. pięciokrotnie była aresztowana i przesłuchiwana przez prokuratora w Janowie Podl. Zawsze z pomocą w tych trudnych chwilach przychodziła jej Józefa Olszewska, żona Eugeniusza, córka Franciszka Katerli, właściciela majątku Woźniki.

Za swoje zasługi w dziele utrwalania polskości, już po odzyskaniu niepodległości, odznaczona została krzyżem „Polonia Restituta”. W 1927 r. podczas uroczystości w Kodniu bp Henryk Przeździecki (zob.) odznaczył ją krzyżem papieskim „Pro Ecclesia et Pontifice”.

Po II woj. świat., w latach programowej ateizacji i sowietyzacji narodu pol., zapomniana i skazana przez komunistyczne władze na zapomnienie. Odizolowana od szk., dzieci i młodzieży, dla której w latach zaborów poświęciła swoje zdrowie i życie. Żyła w domu Stefana Jaszczuka w Niemojkach.

Pod koniec swego życia przeniosła się do Zakrza, gdzie 8 II 1965 zmarła. Pochowana została na cm. par. w Niemojkach, tu też znajduje się jej grób z ufundowanym przez parafian pomnikiem. Bezpośrednio po śmierci, ks. Antoni Norwa, kuzyn Rozalii, ufundował ku jej czci tablicę pamiątkową, która znajduje się w kościele par. w Niemojkach. W 2006 r. upamiętniono jej zasługi zasadzeniem, przez młodzież na dziedzińcu szk., Dębu Pamięci.


„Tygodnik Ilustrowany” 1927, nr 38, s. 1; Kotyłło A., Moje wspomnienia, L. 1934, s. 34; Garbaczewski J., Unici podlascy odznaczeni papieskim orderem “Pro Ecclesia et Pontifice”, „Podlaskie Echo Katolickie” 1999, nr 31, s. 3; Dobrowolski T., Unici ziemi łosickiej i ich walka o jedność Kościoła i polską wieś na Podl., Łosice 2018, s. 384-86; Sobolewski Z., Czy Ty mnie miłujesz? Kochające Boga i bliźnich Podlasie, S. 2018, s. 160-62; Wspomnienia Stanisława Norwy, spisane przez autora w 2006 r. Stanisław Norwa, ur. w Patkowie w 1925 r., kuzyn B., wnuk Józefa Norwy. Stanisław Norwa ob. mieszka w Piasecznie; Urząd Stanu Cywilnego w Łosicach, nr aktu zgonu 23/65; APS, Akta Stanu Cywilnego par. Niemojki, sygn. 3, akt nr 66, s. 33.

(autor Tomasz DOBROWOLSKI)