Ur. się 19 XI 1852 , c. Otto Hausnera, wywodzącego się ze znanej zamożnej rodziny lwowskich bankierów, oraz Aleksandry z domu Kownackiej. Małżonkowie pobrali się w 1850 r. i osiedli w majątku nieopodal Lw. Wkrótce na świat przyszły dzieci - najpierw s. Witold, a rok później Jadwiga. Hausnerowie dość szybko opuścili dotychczasowe miejsce zamieszkania, którym zarządzał Otto i przenieśli się do tętniącego życiem Lw. Ojciec Jadwigi był osobą niebywale aktywną o wielu zainteresowaniach. Zanim się ożenił studiował medycynę w Wiedniu i Berlinie, a następnie agronomię w akad. w Hohenheim. Już po ślubie podjął studia z dziedziny ekonomii, statystyki i historii sztuki. Stał się również politykiem aktywnie działającym w parlamencie, gdzie działał w Kole Polskim. Jedną z pasji Ottona była bez wątpienia sztuka, a szczególnie architektura włoska. Zapewne fascynacje ojca nie pozostawały bez wpływu na późniejszą drogę artystyczną Jadwigi, tym bardziej, że u dziewczynki bardzo szybko dało się zauważyć talenty plastyczne, ponadto była muzykalna, a w późniejszym okresie z wielką pasją czytała poezję. Dom, w którym przyszło wychowywać się Jadwidze pozwolił młodej pannie nie tylko rozwijać talenty, ale również stawać się osobą samodzielną, odważną, pełną dowcipu i przebojowości. Marcin Skowroński we Wspomnieniu o Jadwidze Łubieńskiej napisał o pannie Hausner, cytując wspomnienia Kajetana Krajewskiego: „(Jadwiga) ze strzelbą na bekasy chodzi, konno jeździ, rewolwer w kieszeni nosi, a piękna bardzo." Nietrudno było przewidzieć, że o rękę tak atrakcyjnej, a przy tym niezwykłej panny, starać się będzie wielu adoratorów. Wybór młodej Hausnerówny padł na hr. Zdzisława Łubieńskiego, którego Jadwiga poślubiła w 1871 r.
Po ślubie małżonkowie zamieszkali w majątku Kolano na płd. Podl. w gub. siedleckiej, znajdującej się w zaborze ros. Znaczna część tych terenów, wcześniej woj. podlaskiego, była zamieszkiwana przez kat. obrządku wschodniego, zwanych po-tocznie unitami. W 1596 r., w Brześciu n. Bugiem podpisany został dokument o uznaniu przez episkopat Cerkwi Prawosławnej, istniejącej na ziemiach Rzeczpospolitej Obojga Narodów, zwierzchnictwa papieża. Powstał w ten sposób Kościół unicki, który zachowywał dotychczasowe tradycje i bizantyjski obrządek w liturgii, stając się jednocześnie kat. W ciągu XVII-XVIII w. w znacznym stopniu unici ulegli latynizacji i polonizacji. Taka sytuacja stała się przyczynkiem do tego, że wraz z upadkiem Rzeczypospolitej i rozbiorami władze ros. rozpoczęły prześladowania unitów, traktując ich jako odstępców od prawosławia - oficjalnej religii państw., co miało świadczyć o ros. pochodzeniu kat. wschodniego obrządku. Podl. stało się areną martyrologii unitów stających w obronie swojej wiary. Walka z Unią na terenie Król. Pol. nasiliła się po upadku powstania styczniowego 1863 r.
Młodzi Łubieńscy, osiedlając się na Podl. w 1871 r., stali się świadkami najbardziej brutalnego okresu prześladowań. Od pocz. małż. stanęli po stronie uciskanych. Byli do tego stopnia przejęci losem miejscowej ludności, z którą bardzo mocno się utożsamiali, że kiedy w 1872 r. urodziła się ich córka Julietta, chcąc zamanifestować swoją solidarność z prześladowanymi, rozważali ochrzczenie dziecka właśnie w cerkwi unickiej, do czego ostatecznie jednak nie doszło. Po latach okazało się jak brzemienna w skutkach byłaby tamta decyzja, albowiem carskim ukazem wszystkie dzieci ochrzczone w kościele unickim stawały się wiernymi Kościoła prawosławnego, co potwierdzano stosownymi zapisami w księgach metrykalnych.
Bardzo szybko Łubieńscy musieli stawić czoła wydarzeniom, które nieodwracalnie i zasadniczo zmieniły ich dopiero co zaistniałe małż. W 1872 r. Zdzisław, podobnie jak jego brat Kazimierz, musiał opuścić majątek, ratując się przed prześladowaniami carskimi za czynny udział w powstaniu styczniowym. Losy braci potoczyły się zupełnie odmiennie. Kazimierz osiedlił się w Małopolsce, natomiast Zdzisław popadł w kłopoty finansowe, oddając się bez reszty hazardowi. Rodzinny majątek Kolano został przez to zadłużony i stanął na granicy bankructwa. Tragiczna sytuacja finansowa Jadwigi i Zdzisława doprowadziła do rozpadu małż. w 1876 r. C. Julietta została przy ojcu, a rzeczywistą opiekę nad dziewczynką przejęła babka, hrabina Amelia Łubieńska z Jezierskich.
Skomplikowana sytuacja, w jakiej znalazła się Ł. wymusiła podjęcie zdecydowanych działań. Przy finansowym wsparciu ojca wykupiła Kolano, które następnie wydzierżawiała, pozostając jednak na miejscu po to, żeby mieć jak najbliższy kontakt z c. mieszkającą w sąsiednim majątku Jabłoń. Pozostając na Podl. Ł. stała się zarówno świadkiem, jak i uczestnikiem walki władz carskich z unitami, co opisała w swoich wspomnieniach pt. Podlaskie Hospody Pomyłuj. 1872-1905. Kronika 33 lat prześladowania unii przez naocznego świadka (Kr. 1908), krwawe pacyfikacje ludności, szykany i terror, jakimi przez 40 lat poddawani byli wierni kościoła unickiego. Ł. od samego pocz. włączyła się w pomoc prześladowanym. Pomagała materialnie wdowom i sierotom, a także chłopom pozbawionym majątku. Angażowała się w przemyt i dystrybucję dewocjonaliów, literatury kat., ale przede wszystkim szmuglowała z Małopolski, czyli zaboru austriackiego, tak ważne dla wiernych katolickie metryki chrztu, akty urodzenia. Walcząc w obronie prześladowanych unitów dotarła do Watykanu, gdzie złożyła obszerną relację z okrucieństw Rosjan kardynałowi Luigiemu Macchiemu, prefektowi Pałacu Apostolskiego. Wystarała się też o audiencję u papieża Leona XIII.
Będąc osobą dojrzałą Ł. odkryła w sobie nową pasję zaczęła rzeźbić. Bardzo szybko okazało się, że obdarzona jest niezwykłym talentem. Zajęła się gł. rzeźbą portretową i religijną w marmurze. Studiowała rzeźbiarstwo we Florencji u Amosa Cassioli, w jej sztuce widać wpływy włoskiego weryzmu. Prace Ł. znalazły się na wystawach w W., Lw., Turynie i Mediolanie. Rzeźbami obdarowywała znajomych oraz szereg instytucji kulturalnych, m.in. Tow. Zachęty Sztuk Pięknych w W., którego została czł. hon., Tow. Przyjaciół Nauk w P., Muz. Polskie w Rapperswilu oraz kościoły we Lw. i w Mościskach. Będąc u szczytu sławy, świadoma swojego talentu, bardzo dojrzała emocjonalnie, nagle rezygnuje z pracy artystycznej. Przyczyny tej decyzji nie są do końca znane. Jest wielce prawdopodobne, że została ona podyktowana postępującą chorobą oczu, przez którą Ł. coraz gorzej widziała.
Do czasów współczesnych zachowało się bardzo niewiele rzeźb Ł. Można je dzisiaj oglądać w Muz. Narodowym w W. i P. a także w kościołach w Mościskach i Lw.
W 1885 r. nastąpiły zmiany w życiu Ł. Zm. jej teściowa, hrabina Amelia Łubieńska, która od rozwodu s. Zdzisława sprawowała formalnie opiekę nad Juliettą. Zdzisław Łubieński przebywał we Francji, gdzie założył nową rodzinę. Przy takim obrocie spraw 13-letnia Julietta wróciła bez przeszkód pod opiekę matki i obie zamieszkały w majątku Kolano. Ł. ponownie zaangażowała się w pomoc unitom. W jej pałacyku odbywały się lekcje dla wiejskich dzieci, a także spotkania okolicznej starszyzny. Działania hrabiny nie pozostały niezauważone przez władze carskie. Doszło do otwartej konfrontacji, kiedy to Ł. jawnie wystąpiła przeciwko organizacji straży kościelnej, której zadaniem miało być niedopuszczanie prześladowanych unitów do świątyń kat. Sytuacja stała się niebezpieczna i Ł., ratując się przed aresztowaniem, zmuszona była wraz z c. opuścić swój majątek, aby osiąść poza granicami zaboru ros. Od tego momentu pojawiała się na Podl. w Kolanie sporadycznie, a majątkiem zarządzał dzierżawca.
W 1890 r. Julietta (zm. w 1925 r. na zawał serca) wyszła za mąż za Ignacego Dzierżykraj-Morawskiego i zamieszkała w Oporowie w Wlkp. Będąc żoną poddanego cesarza niem., Julietta straciła możliwość dziedziczenia podlaskiego Kolana, gdyż tak stanowiło ros. prawodawstwo. W wyniku zaistniałej sytuacji Ł. postanowiła definitywnie opuścić majątek, który został sprzedany w r. 1900 i zamieszkała w majątku swojej córki w Oporowie. Zmiana miejsca spowodowała, że Ł. osiadła w zaborze pruskim, przez co doświadczyła realiów życia we wszystkich trzech zaborach. W Oporowie poświęciła się pracy literackiej. Tutaj powstało Podlaskie Hospody Pomyłuj. 1872-1905. Kronika 33 lat prześladowania unii przez naocznego świadka (Kr. 1908), a także zbiór poezji: Łzy podlaskie przemówiły. Zbiór czternastu pieśni i wierszy unickich z pod prześladowania rosyjskiego 1886-1888 oraz dzieło opisujące walkę z germanizacją w zaborze pruskim „Z Bożej łaski”. Cykl wielkopolskich szkiców (Kr. 1911).
Zm. 27 IV 1930 przeżywszy 78 lat, została pochowana w Sikorzu nieopodal Płocka, gdzie spędzała ostatnie lata swojego życia w majątku swojej wnuczki Eugenii Piwnickiej. Nagrobek Ł. znajduje się na starym cm. par., a na płycie widnieje inskrypcja „Pamięć jej czczą prześladowani unici Podlasia".
Boniecki A., Herbarz polski, W. 1918, t. XVI, s. 63; Słownik artystów polskich i obcych w Polsce działających (zmarli przed 1966), T. V, W. 1993 s. 187-8 (Melbachowska-Luty A., Mikocka-Rachubowa K.) W. 1995, t. V, 187-8; http://mazowsze.hist.pl/39/Nasze_Korzenie/1043/2014/37558/ dostęp z dn. 09.03.2018 r.; http://www.sejm-wielki.pl/b/16.78.244 dostęp z dn. 16.06.2018 r.; http://www.krzemieniewo.net/viewpage.php?page_id=2269244 dostęp z dn. 16.06.2018 r.; http://mazowsze.hist.pl/39/Nasze_Korzenie/1043/2014/37558/ dostęp z dn. 09.03.2018 r.; fot. https://www.geni.com/people/Jadwiga-%C5%81ubie%C5%84ska/6000000015805876392 dostęp z dn. 16.06.2018 r.
(autor Remigiusz MALINOWSKI)